Przez Wielkopolskę, z zachodu na wschód, przechodził wczoraj zimny front atmosferyczny. Przyniósł opady - początkowo słabego deszczu, potem śniegu. Najgorzej było w okolicach Koła i Kalisza, gdzie temperatury były najniższe, -4 stopnie. - Na wyziębiony grunt spadło więcej śniegu - tłumaczy Ryszard Śliwiński z Biura Prognoz IMGW. Na drogach warunki zrobiły się fatalne, bo śnieg zaczął padać między godz. 6 i 7, czyli w okresie porannego szczytu komunikacyjnego. Efektem tego było wiele kolizji. Po kilku godzinach nastąpił koniec opadów. Przy dodatniej temperaturze śnieg topniał. Dziś przez region znów ma przejść front atmosferyczny, ale tym razem ma on przynieść deszcz i deszcz ze śniegiem.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?