W ubiegłym roku rząd Chińskiej Republiki Ludowej ujawnił plan wprowadzenia do tybetańskich szkół języka chińskiego. To główny powód zorganizowania akcji solidarności z Tybetem w Poznaniu.
Każdy, kto w godzinach 15.30-16.30 przechodził koło Odwachu, czyli Muzeum Walk Niepodległościowych na Starym Rynku mógł napisać swoje imię w tym trudnym alfabecie za pomocą przygotowanych wzorów. Zrobił to między innymi Maciej.
- Temat Tybetu wciąż przewija się w mediach, nie sposób przejść obojętnie – mówi. – To istne bestialstwo, tylko w taki symboliczny sposób mogę wyrazić, jak mnie to dotyka.
W zapisie pomagała też Tashi Wangmo, tybetanka, ucząca się w Polsce. Nad przebiegiem akcji czuwali wolontariusze ze Stowarzyszenia Lepszy Świat. Organizacja zwraca uwagę opinii publicznej na sytuację polityczną nie tylko w Tybecie, ale i w samych Chinach, Białorusi czy Libii. Jak działają na rzecz ofiar dyktatur?
- Zorganizowaliśmy między innymi alternatywne otwarcie olimpiady w Pekinie pod chińską ambasadą – opowiada nam Marcin Janasik ze stowarzyszenia Lepszy Świat.
Kolejna akcja odbędzie się dokładnie za rok. Przypomnijmy, że po powstaniu z 1959 r. Dalajlama, duchowy przywódca tybetańczyków, musiał wyemigrować ze swojej ojczyzny.
Czytaj też inne wiadomości z Poznania
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?