Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

INWESTYCJE - Poznań potrzebuje dwóch hal sportowych

Maciej Łosiak
Poznańska Arena  najlepsze lata ma już dawno za sobą, jest też zbyt mała na organizację imprez światowej rangi
Poznańska Arena najlepsze lata ma już dawno za sobą, jest też zbyt mała na organizację imprez światowej rangi Sławomir Seidler
W Poznaniu powstanie hala wielofunkcyjna na 12–15 tysięcy miejsc. Zostanie wybudowana na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. Znowelizowana ustawa o PPP stwarza teraz większe możliwości skorzystania z tej opcji. Nie będzie natomiast kompleksowej modernizacji Areny.

– W tym roku rozstrzygnie się sprawa, kiedy i gdzie taki obiekt powstanie – zapowiada Sławomir Hinc, zastępca prezydenta Poznania. – Rozmawiamy z potencjalnymi inwestorami. W stolicy Wielkopolski takiego kompleksu brakuje.

Miasto nie zamierza wydawać milionów na gruntowną przebudowę Areny. Zdaniem Hinca taki pomysł nie ma uzasadnienia ekonomicznego, a także praktycznego. Areny nie można bowiem powiększyć tak, by zasiadło tam więcej niż kilka tysięcy kibiców.

– Po naszej prezentacji w Vancouver w związku ze staraniami Poznania o organizację Igrzysk Młodzieży otrzymałem pozytywny sygnał od ministra sportu Adama Giersza, który wstępnie wyraził zainteresowanie wsparciem finansowym budowy hali. Nie ukrywam, że bez pomocy władz centralnych takie przedsięwzięcie byłoby trudno wykonać – dodaje Hinc.

Brak nowoczesnej hali to w dużej mierze zmartwienie działaczy sportowych. W Arenie, która przeszła kosmetyczne zmiany w ubiegłym roku, kiedy rozgrywano w niej pojedynki w ramach finałów mistrzostw Europy koszykarzy, coraz rzadziej będą organizowane imprezy najwyższej rangi.

– Pamiętajmy, że jest to obiekt, który powstał 36 lat temu. Oprowadzając po Poznaniu wycieczki w połowie lat 70. zawsze pokazywałem turystom Arenę – wspomina Marek Bykowski, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej. – Jednak obecnie jest to hala niespełniająca wymogów. To trochę tak, jakby sportowcy musieli rywalizować nie pod nowoczesną kopułą, ale pod strzechą.

Zdaniem Macieja Przybylaka, wiceprzewodniczącego Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, miasto potrzebuje aż dwóch hal: jednej reprezentacyjnej na kilkanaście tysięcy widzów oraz drugiej na ok. 2–3 tys. pojemności.

– Nie ulega wątpliwości, że Poznań jest bardzo ubogi, jeśli chodzi o hale, które spełniałyby standardy XXI wieku – mówi Przybylak. – Był moment, że wydawało się, że takie dwa obiekty w niedalekiej przyszłości mają szanse powstać. Niestety, prywatny inwestor, przynajmniej na razie, wycofał się z budowy hali na Łazarzu, a powstanie sportowego obiektu na stadionie AZS przy ul. Pułaskiego też stoi pod dużym znakiem zapytania. Nadal jednak będę namawiał prezydenta miasta do zabezpieczenia środków finansowych w budżecie lub podjęcia zdecydowanych działań do budowy wspomnianych obiektów.

Bez nowoczesnej hali wielofunkcyjnej poznaniakom ucieka wiele ciekawych imprez sportowych i muzycznych. Organizowane są w Łodzi, mającej już 11-tysięczną halę, w bydgoskim „Łuczniku”, w katowickim „Spodku”, a wkrótce w najnowocześniejszej hali w kraju, jaka zbudowana zostanie w krakowskich Czyżynach. Projekt obiektu w Czyżynach wykonała poznańska firma Modern Construction Systems (ta sama, której architekci zaplanowali stadion „Kolejorza”).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto