Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ivan bohaterem Kolejorza!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Mimo kończenia meczu w "dziesiątkę" Lech zdołał pokonać Odrę Wodzisław i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Decydującego gola zdobył w ostatniej minucie Ivan Djurdjević.

Po ostatnich wpadkach w lidze, Lech nie mógł sobie pozwolić na kolejny słaby mecz. Odpadnięcie z Pucharu Polski już w 1/8 i to w starciu ze średniakiem, jakim jest Odra, byłoby kompromitacją. Trener Franciszek Smuda nie zamierzał kalkulować i wystawił najmocniejszy skład swojej drużyny, nie licząc zmiany bramkarza, którą jednak trudno uznać za jakieś osłabienie.

Ivan Turina już w czwartej minucie musiał interweniować po strzale z dystansu Arkadiusza Aleksandra. To było jednak wszystko, na co było stać Odrę przynajmniej na najbliższe pół godziny - od tej pory na boisku niepodzielnie rządził Kolejorz. Niestety, lechitom znów brakowało skuteczności pod bramką rywala. W 10. minucie po świetnej akcji Roberta Lewandowskiego, w doskonałej sytuacji znalazł się Sławomir Peszko, ale uderzył prosto w Bensza. Dziewięć minut później golkiper Odry znakomitą interwencją obronił strzał głową Grzegorza Wojtkowiaka, który miał jeszcze szansę na dobitkę, ale nie trafił w piłkę.

W 42. minucie dość niespodziewanie to goście mieli szansę na objęcie prowadzenia. Po wrzutce w pole karne, kapitalną przewrotkę popisał się Aleksander i tylko refleksowi Turiny poznaniacy zawdzięczają to, że na przerwę nie schodzili ze straconym golem.

Od pierwszych minut niezwykle aktywny był Manuel Arboleda.

Po przerwie tempo gry nieco siadło. Dalej to Lech atakował, ale nie stwarzał już tak groźnych sytuacji. Mecz ożywił się dopiero w 74. minucie. Na murawie leżał jeden z piłkarzy Odry - Manuel Arboleda prawdopodobnie go nie widział i popędził z piłką w kierunku bramki rywala. Został sfaulowany i doszło do ostrej przepychanki i wymiany zdań, w wyniku której Kolumbijczyk zobaczył czerwoną kartkę.
- Południowcy już mają taki charakter, że wkładają w mecz całe serce. Manuel bardzo chciał wygrać i miał przez to klapki na oczach. W szatni tłumaczyliśmy mu, że musi się hamować, bo nie jest sam na boisku - wyjaśniał po meczu Smuda.

Od tej chwili Lech musiał grać w osłabieniu i... zaczął grać lepiej. Wodzisławianie liczyli, że wymęczą rywala, z kolei poznaniacy wiedzieli, że jeśli nie strzelą gola w regulaminowym czasie gry, dogrywka będzie ich kosztować dużo sił potrzebnych na mecze w lidze i Pucharze UEFA. Lechici nacierali i stwarzali kolejne sytuacje. Najlepsża zmarnował w 85. minucie Jakub Wilk, który nie wykorzystał kiksu Witolda Cichego.

Gdy wydawało się, że do wyłonienia ćwierćfinalisty Pucharu Polski będzie potrzebna dogrywka, Lech uderzył po raz kolejny. Po zamieszaniu w polu karnym do siatki trafił bardzo ofensywnie dziś grający Ivan Djurdjević. Trzy minuty później sędzia odgwizdał koniec spotkania.
- Bardzo się cieszę z tej bramki. Nigdy wcześniej nie zdobyłem gola w ostatniej minucie meczu i to jeszcze takiej ważnej - cieszył się po meczu Serb.

W akcji Ivan Djurdjević, który w ostatniej minucie został bohaterem meczu.

Lechici cieszyli się nie tylko z awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski, ale też uniknięcia dogrywki.
- Zależało nam na tym, by zdobyć tego gola przed ostatnim gwizdkiem, bo wiadomo, że pół godziny dogrywki kosztowałoby nas dużo sił, a kolejny mecz gramy już za trzy dni - powiedział po meczu Rafał Murawski.

Za trzy dni Lech znowu gra na Bułgarskiej i znowu... z Odrą. Tym razem obie drużyny spotkają się w meczu ligowym.
Lech Poznań -Odra Wodzisław Śląski 1:0 (0:0)

Bramka: Djurdjević 90

Żółte kartki: Dudek, Korzym.
Czerwona kartka: Arboleda (75. min.).
Sędziował: Włodzimierz Bartos (Łódź).
Widzów: 6 000.

Lech: Turina - Wojtkowiak, Arboleda, Tanevski, Đjurđjević - Peszko, Injac, Bandrowski, Murawski, Štilić (72. Wilk) - Lewandowski (90. Reiss).
Odra: Bensz - Cichy, Dudek, Kowalczyk, Radler - Seweryn, Hinc, Malinowski, Szymiczek - Moskal (65. Rygel), Aleksander (46. Korzym).

 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto