Przyszłość Toru Poznań od pewnego czasu stoi pod znakiem zapytania. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak wypowiadał się krytycznie na temat jego działalności.
- Zarówno od wielu mieszkańców okolic, jak i od pana wójta Tarnowa Podgórnego wiem, że ten tor jest związany z wieloma uciążliwościami. Sam jestem mieszkańcem Ławicy i o ile lotnisko mi nie przeszkadza, to tor - szczególnie w weekendy tak. Wiem, że są pewne ograniczenia by po pewnej godzinie nie docierał hałas z toru. Jestem za tym, żeby wszyscy mogli korzystać z toru, ale rozumiem mieszkańców, którzy tam mieszkają. (...) Miasto ma służyć mieszkańcom, a nie tylko grupie pasjonatów - mówił podczas spotkania z mieszkańcami.
CZYTAJ TAKŻE: Festyn przeciwko likwidacji Toru Poznań [ZDJĘCIA]
O tym, że Tor Poznań miałby być w przyszłości przeniesiony lub zlikwidowany, świadczy też wypowiedź wiceprezydenta Macieja Wudarskiego:
- Prezydent Jaśkowiak postawił przede mną trudne i ambitne zadanie znalezienia lokalizacji w obrębie aglomeracji poznańskiej dla motoareny. Miejsca, do którego mogłyby się przenieść żużel z Golęcina i Tor Poznań - mówił w "Głosie Wielkopolskim".
CZYTAJ TAKŻE: Tor Poznań zniknie? W jego miejsce będzie nowy park rozrywki w Poznaniu? [ZDJĘCIA]
W nowym oświadczeniu, rozesłanym w poniedziałek do mediów, Jacek Jaśkowiak stwierdza jednak, że nie jest za likwidacją Toru Poznań:
Nie jestem za likwidacją Toru Poznań. Jestem za rozwiązaniem problemu hałasu, jaki przeszkadza mieszkańcom zachodniej części Poznania, Dopiewa i Tarnowa Podgórnego.
Poprawa jakości życia mieszkańców to priorytet mojej codziennej pracy. Dlatego będę szukał pomysłów, które obniżą poziom uciążliwości Toru Poznań. Rozwiązań jest wiele. Chciałbym, by ta przestrzeń bardziej otworzyła się na szersze grono mieszkańców. Wzorem są rowerowe czwartki, dobrą ideą wydaje się organizowanie tam imprez szkolnych, wydarzeń dla rolkarzy i panczenistów. Ten sposób wykorzystania obszaru Toru nie budzi żadnych wątpliwości. Dostrzegam jednak powagę sytuacji, w której część naszego Miasta wykorzystywana jest do demonstracji potęgi dźwięku. Już dziś musimy myśleć o przestrzeni wyścigowej, która spełniać będzie wymogi współczesności i przyszłości oraz nie będzie uciążliwością dla sąsiadów.
Jeszcze nie czas, by odpowiedzieć na pytanie czy budujemy gdzieś w Poznaniu lub okolicach nową motoarenę (przestrzeń idealną dla fanów sportów motorowych), czy poszukamy innych rozwiązań. Będziemy musieli jednak za jakiś czas spojrzeć prawdzie w oczy i zdecydować się na jakieś rozstrzygnięcie. Na razie dyskusję pozostawiam użytkownikom i zarządcom Toru. Muszą być Oni świadomi, że ich działalność przeszkadza wielu ludziom, obniżając jakość życia na sporym obszarze aglomeracji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?