Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Lech 2:0: Galopem w dół tabeli?

Redakcja
Kolejorzowi nie udało się wywieźć punktów z Białegostoku. Co ...
Kolejorzowi nie udało się wywieźć punktów z Białegostoku. Co ... archiwum/eM
Kolejorzowi nie udało się wywieźć punktów z Białegostoku. Co gorsze, poznaniacy wciąż nie strzelili gola w tym roku.

Wprawdzie to pierwsza ligowa porażka lechitów pod wodzą Mariusza Rumaka, ale bardzo ważna strata punktów. Uciekają kolejni rywale, a poznaniacy mają coraz mniejsze szanse na dogonienie czołówki.

Zawodnicy Kolejorza nadal rażą ogromną nieskutecznością w sytuacjach podbramkowych. Doskonałe okazje w spotkaniu z Jagiellonią marnowali i Rudnev, i wprowadzony po przerwie Ślusarski.

Zaczęło się obiecująco, ale w 5. minucie po strzale Rudneva głową piłka w bezpiecznej odległości ominęła bramkę Sandomierskiego. Kilka minut później nadeszła odpowiedź białostoczczan. Makuszewski uderzył z większej odległości na bramkę strzeżoną tym razem nie przez Kotorowskiego a Buricia, ale piłka minimalnie minęła słupek.

Doskonałą okazję zmarnował w 25. minucie Rudnev, który po pięknej akcji Stilicia i dośrodkowania Ubibaripa nie trafił w światło bramki. 5 minut później okazji nie zmarnował Frankowski i Jagiellonia wyszła na zasłużone prowadzenie.

Wynik nie zmienił się do końca pierwszej połowy. Lech długo nie mógł nic zdziałać nawet w drugiej połowie. W 63. minucie Marcin Kamiński potężnie huknął z dystansu, a Sandomierski sparował piłkę nad poprzeczkę. Był to dopiero pierwszy celny strzał poznaniaków w tym meczu.

W 74. minucie na bramkę lechitów z woleja uderzał Franowski i Burić miał spore problemy z obroną. Najmniejszych problemów z wyłapaniem piłki nie miał za to 4 minuty później Sandomierski, kiedy to Ślusarski z 4 metrów trafił piłką prosto w niego.

Z ataków Kolejorza w drugiej połowie nic nie wynikało, a rozpaczliwe próby wyrównania przerwał w 90. minucie Rasiak, który po wyłożeniu Makuszewskiego ze spokojem umieścił piłkę w siatce.

- Jagiellonia zagrała z nami dokładnie tak jak chciała. Była cierpliwa, czekała na swoje okazje i liczyła na szybkich zawodników ofensywnych. To wszystko im się udało. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo słaba. W drugiej musieliśmy się odkryć - przyznał po meczu Mariusz Rumak.

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:0 (1:0)

Bramki: Frankowski 30., Rasiak 90.

Żółte kartki:
Norambuena, Porębski, Dzalamidze, Bandrowski, Kupisz - Henríquez

Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Alexis Norambuena (64. Rafał Grzyb), Tomasz Porębski, Thiago Rangel, Luka Pejović - Tomasz Kupisz, Łukasz Tymiński, Tomasz Bandrowski, Maciej Makuszewski, Nika Dzalamidze (90. Marko Ćetković) - Tomasz Frankowski (80. Grzegorz Rasiak)

Lech: Jasmin Burić - Grzegorz Wojtkowiak, Marcin Kamiński, Ivan Djuedjević, Luis Henríquez - Vojo Ubiparip, Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Semir Štilić (77. Marcin Kikut), Siergiej Kriwiec (46. Bartosz Ślusarski) - Artiom Rudņev




**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto