Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak i kiedy zaatakuje nas czwarta fala COVID-19: 22.08.2021. Wszystko co o niej wiemy i jak się przed nią będziemy bronić

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Zebraliśmy w jednym miejscu informacje dotyczące zbliżającej się czwartej fali pandemii. Najwygodniej w podpisach pod zdjęciami, ale i w tradycyjnym tekście artykułu znajdziecie odpowiedzi na wszystkie najważniejsze wątpliwości. Przesuwaj zdjęcia i czytaj odpowiedzi lub przejdź do artykułu!
Zebraliśmy w jednym miejscu informacje dotyczące zbliżającej się czwartej fali pandemii. Najwygodniej w podpisach pod zdjęciami, ale i w tradycyjnym tekście artykułu znajdziecie odpowiedzi na wszystkie najważniejsze wątpliwości. Przesuwaj zdjęcia i czytaj odpowiedzi lub przejdź do artykułu! Adam Jankowski / Polska Press
Zebraliśmy w jednym miejscu informacje dotyczące zbliżającej się czwartej fali pandemii. Czy mamy już do czynienia z czwartą falą koronawirusa? Kiedy ostatecznie nastąpi? Co teraz robić, by uchronić się przed zakażeniami? Grozi na kolejny lockdown? Czwarta fala - kiedy lockdown? Plan rządu na walkę z czwartą falą. Ile będzie nowych zakażeń? Czwarta fala - loty tylko dla zaszczepionych? Czwarta fala: gdzie i w kogo uderzy najszybciej. Czwarta fala: pracodawca zwolni z pracy niezaszczepionych?

Czy mamy już do czynienia z czwartą falą koronawirusa? Kiedy ostatecznie nastąpi?
Jarosław Drobnik, naczelny epidemiologi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu: - Trudno powiedzieć kiedy nastąpi czwarta fala koronawirusa. Pierwsze szacunki mówiły, że rozpocznie się w połowie sierpnia. Wewnętrzne analizy mojego zespołu badawczego wskazywały, że będzie to druga połowa września. Na dzień dzisiejszy według opinii będzie to końcówka września lub początek października.

Co teraz robić, by uchronić się przed zakażeniami?
Jarosław Drobnik, naczelny epidemiologi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu: - Przygotować się i starać się, tak zarządzać systemem i pewnymi regułami, aby uderzenie kolejnej fali było jak najmniej odczuwalne społecznie, ale przede wszystkim w systemie ochrony zdrowia. Powinniśmy przywracać filozofię noszenia maseczek. Zakaźność wariantu Delta jest naprawdę bardzo wysoka i bez maseczek tej transmisji właściwie nie zatrzymamy. Drugim elementem jest przywrócenie nawyku dystansowania się. Ten wariant nie będzie wybaczał błędu. Ryzyko zakażenia jest o 100 proc. większe w Delcie niż w wariancie brytyjskim. Z epidemiologicznego punktu widzenia ta mutacja jest bardzo niebezpieczna. Kolejną kwestią jest mądre wprowadzenie dzieci do szkół oraz wejście do pracy w zamkniętych pomieszczeniach. Ważna jest także nasza osobista obserwacja, noszenie maseczki, wietrzenie przestrzeni. Osoby z najmniejszymi nawet infekcjami górnych dróg oddechowych nie powinny pojawiać się w miejscu pracy, a podjąć działania w kierunku testowania na Covid-19 lub spędzić kilka dni na izolacji domowej. Dodatkowo należy stworzyć taki system ochrony zdrowia, który z jednej strony będzie przygotowany do przyjęcia pacjentów zakażonych, a z drugiej strony, który by spróbował utrzymać dostępność dla pacjentów niecovidowych. Za każdy niewłaściwy krok możemy zapłacić olbrzymią cenę. Ten wariant będzie szczególnym wyzwaniem dla nas. Nie wybaczy nam najmniejszego błędu. Mała frywolność w szpitalu może spowodować, że zakażenie rozleje się na cały oddział, co może skutkować jego całkowitym zamknięciem.

Grozi na kolejny lockdown?
Pojawił się nowy, rządowy projekt ustawy w sprawie epidemii Covid-19. Przewiduje on zwiększenie kar nawet do 30 tysięcy złotych dla osób, które podadzą nieprawdziwe lub niepełne dane w wywiadzie epidemiologicznym.
Kto nie udziela żądanych informacji, o których mowa w art. 32a [informacji do wywiadu epidemiologicznego - red.] albo udziela ich w niepełnym zakresie, albo udziela informacji nieprawdziwej, podlega karze pieniężnej w wysokości od 5000 zł do 30 000 zł" - można przeczytać w rządowym projekcie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.
Z kolei portal wp.pl zauważył, że rząd nie wprowadzał wcześniej tego typu kar. Inspektorzy mogli karać finansowo za naruszenie zasad kwarantanny czy łamanie obostrzeń. Zmiana ma ograniczyć sytuacje, kiedy osoba zakażona koronawirusem nie chce podać informacji lub podaje błędne dane krewnych czy osób, z którymi się kontaktowała, aby nie narażać ich na kwarantannę lub izolację. Projekt przyznaje też więcej uprawnień inspektorom sanitarnym tj. m.in.:
będą mogli wydłużyć czas domowej izolacji z obowiązujących obecnie 21 dni do 30 dni,
ponadto działania przeciwepidemiczne będą mogły być prowadzone u osób już podejrzanych o zakażenie,
osoby, które wrócą z krajów, gdzie szerzą się warianty alertowe, będą obejmowane "indywidualnym nadzorem epidemiologicznym".
Inspektor sanepidu będzie też mógł wystąpić do lekarza zakażonego pacjenta o przedłużenie hospitalizacji lub izolacji do czasu poddania tej osoby "badaniom mającym na celu wykluczenie zakażenia".

Czwarta fala. Kiedy lockdown?
– W tej chwili Polska wychodzi z pandemii, zresztą tak jak cała Europa. Potrzebna nam jest stabilność, spokój i systematyczna praca po to, żeby właśnie gospodarka mogła się odbudowywać i takie wybory na pewno w moim przekonaniu nie byłyby dobrym rozwiązaniem – podkreślał Michał Dworczyk, szef KPRM w Jedynce Polskiego Rada Dworczyk: To jedyna szansa na brak lockdownów
Dworczyk zaznaczył, że w obliczu nadchodzącej kolejnej fali koronawirusa, tylko szczepienia są w stanie uchronić nas przez lockdownem i zamknięciem gospodarki.
– W tej chwili sytuacja wygląda następująco. Około 60 proc. dorosłych Polaków przyjęło już przynajmniej jedną dawkę szczepienia. Dobrą informacją jest to, że w tej grupie najbardziej zagrożonych, czyli seniorzy powyżej 70. roku życia, tam procent osób zaszczepionych sięga 80 proc., no ale oczywiście chcemy, jesteśmy zdeterminowani, żeby jak najwięcej Polaków się zaszczepiło, bo te wartości są niewystarczające – mówił.

Plan rządu na walkę z czwartą falą
Obostrzenia jesienią będą najprawdopodobniej wprowadzane z poziomu województw. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział w rozmowie z Polsat News, że w resorcie trwają cały czas prace nad rekomendacjami dotyczącymi obostrzeń przeciw COVID-19 na kolejne miesiące. – Myślę, że przed wrześniem poznamy pewną mapę drogową obostrzeń – przewiduje Wojciech Andrusiewicz. Rzecznik przekazał również, że resort analizuje doświadczenia zebrane w czasie walki z poprzednimi falami epidemii, gdy obostrzenia były wprowadzane zarówno na szczeblu powiatowym, jak i wojewódzkim. – Od strony Ministerstwa Zdrowia uważamy, że logiczniej, pod kątem m.in. ograniczania transmisji wirusa, będzie wprowadzać obostrzenia z poziomu województw – wyjaśnił Andrusiewicz.
Tempo szczepień dramatycznie zwolniło. "Boję się, że przyjdzie nam zapłacić dobrem populacji"
Andrusiewicz powiedział, że Ministerstwo Zdrowia na bieżąco analizuje sytuację. – Nie jest tak, że mimo tego, że mamy 200 przypadków zakażeń, w Ministerstwie Zdrowia pod kątem epidemii nic się nie dzieje. Raz lub dwa razy w tygodniu zbierają się sztaby kryzysowe, które rozplanowują nasze działania na przyszłość – powiedział rzecznik. Dodał, że zmierzamy w stronę szczytu czwartej fali. Wskazują na to przyrosty zakażeń rzędu 20-25 procent. – Nie są już takie małe – ocenił Andrusiewicz. Rzecznik resortu Adama Niedzielskiego zdradził, że wprowadzenie obostrzeń w jakiejś formie jest pewne:
wymienił certyfikaty potwierdzające zaszczepienie,
negatywny wynik testu lub informację o byciu ozdrowieńcem, które będą wymagane, aby wejść do różnych miejsc,
obniżone zostaną też limity osób, które będą wpuszczane do różnych obiektów, a posługujący się certyfikatami będą w takiej sytuacji uprzywilejowani.

Czwarta fala koronawirusa. Ile będzie nowych zakażeń?
Bez wątpienia fali koronawirusa nie da się zapobiec, jeśli większość Polaków nie będzie zaszczepiona. Według najnowszych danych dzienna liczna szczepień wynosi 52 602. Jeśli tempo się nie poprawi, w czasie czwartej fali koronawirusa może spodziewać się że 14-15 tys. nowych zakażeń dziennie - szacuje wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Od września nauka stacjonarna. W szkołach będą punkty szczepień
Do czwartej fali koronawirusa przygotowują się też szkoły. Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zapewnia jednak, że uczniowie od września wracają do nauki stacjonarnej. W szkołach natomiast ruszą punkty szczepień. Zapisy w formie ankiet od rodziców będę prowadzone na początku września. - Na podstawie danych z ankiet szkoły będą się mogły do nas zwrócić o zorganizowanie punktów szczepień dla dzieci i młodzieży. Zakładamy, że ruszą one w trzecim tygodniu września. To wszystko będzie zależało od zainteresowania rodziców dzieci, samej młodzieży od 18. roku życia i dyrektorów szkół, którzy będą sobie tego życzyli - powiedział Czarnek.

Czwarta fala. Loty tylko dla zaszczepionych?
W niecały rok po najtragiczniejszej zapaści lotnictwa w dziejach tłumy pasażerów znów oblegają największe polskie lotniska, z warszawskim Chopinem i Kraków Airport na czele. Branża błyskawicznie odrabia straty, bo turyści są spragnieni nie tylko wypoczynku w ciepłych krajach, ale i prawdziwych, a nie wirtualnych spotkań z innymi ludźmi. Nastroje wśród największych przewoźników oraz w zarządach portów lotniczych są ostrożnie optymistyczne, nawet jeśli nadejście kolejnych fal pandemii wydaje się przesądzone.
- Jeśli nie zdarzy się coś totalnie nieprzewidzianego, wzrost zachorowań nie powinien tym razem doprowadzić do zamknięcia granic i zamrożenia nieba. Warunkiem jest jednak intensyfikacja szczepień oraz wprowadzenie przez linie lotnicze skutecznych systemów weryfikacji zaszczepionych. Na pewno pojawią się też kolejne rozwiązania technologiczne i organizacyjne służące zwiększeniu bezpieczeństwa podróży, jest też raczej oczywiste, że samoloty kolejnych generacji będą miały systemy wentylacyjne służące eliminacji wszelkich patogenów – komentuje ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, ekspert ds. branży lotniczej. - Wszyscy mamy wpływ na to, jak będą wyglądać następne miesiące. Lotniska i przewoźnicy konsekwentnie wdrażają rozwiązania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego, uczestnicą w akcji szczepień, dbając tym samym o komfort pasażerów i pracowników. Rekomendujemy więc zarówno zaszczepienie się, jak i przestrzeganie zasad sanitarnych, dzięki temu w kolejnych miesiącach będziemy odbudowywać potencjał lotniska, a tym samym turystykę i gospodarkę Krakowa i Małopolski – apeluje Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport.

Czwarta fala. gdzie i w kogo uderzy najszybciej
Czwarta fala koronawirusa jest nieunikniona. Specjaliści w dziedzinie medycyny podkreślają, że może ona uderzyć wraz z końcem wakacji, przez co wielu osobom nie uda się uchronić przed potencjalnym zakażeniem.
- Nie ma więc już wiele czasu, bo spodziewamy się, że wzrost zachorowań nastąpi właśnie z końcem wakacji i już wrzesień będzie okresem gorącym. Właściwie to już jesteśmy spóźnieni. Ci, którzy teraz się szczepią, mogą mieć problem z osiągnięciem pełnej odporności przed czwartą falą - mówi w rozmowie z TVN24 dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej.
- Gdzie wirus będzie rozprzestrzeniał się najszybciej? W tej kwestii trzeba będzie wziąć pod uwagę dwa parametry. Pierwszy, to oczywiście skala wyszczepienia. Ale to, co jest równie istotne, to gęstość zaludnienia danego regionu. Będzie to dotyczyć głównie osób niezaszczepionych. Z kolei ciężkie zachorowania i zgony będą dotyczyć wyłącznie osób niezaszczepionych
- tłumaczy dr Tomasz Ozorowski, mikrobiolog i epidemiolog.

Czwarta fala. Pracodawca zwolni z pracy niezaszczepionych?
Trwają prace nad projektem przepisów, na podstawie których pracodawca będzie mógł sprawdzić, czy jego pracownik przyjął już szczepionkę. Informację tę potwierdził sam minister Adam Niedzielski. W prace nad projektem zaangażowany jest m.in. resort zdrowia.
- Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo pracowników, ale też osób, które korzystają z usług danego podmiotu. Zmiana, o której mówimy, faktycznie daje pracodawcy możliwość zweryfikowania, czy pracownik jest zaszczepiony. Dzięki temu będzie mógł podejmować w stosunku do załogi racjonalne decyzje - informuje Adam Niedzielski.
O jakich konkretnie decyzjach mowa?
Jak zaznacza minister, w grę nie wchodzi zwolnienie z pracy, ale inne działania.
Dla przykładu: pracodawca, mając wiedzę, który z jego pracowników jest zaszczepiony, będzie mógł kierować do kontaktu z klientami właśnie nich.
Niezaszczepieni będą wówczas delegowani do innych zadań.
- Żyjemy w dobie epidemii i potrzeba nam rozwiązań gwarantujących ograniczenie transmisji wirusa. Musimy też dać pracodawcom narzędzia, które pozwolą im zachować ciągłość działalności firmy. Niezaszczepiony pracownik jest ryzykiem i trudno temu zaprzeczyć. Nikt nie wprowadza do przepisów prawa do zwolnienia niezaszczepionych - podkreśla szef resortu zdrowia.
Przedsiębiorca też sprawdzi, czy jesteś zaszczepiony przeciwko koronawirusowi
W tworzonych przepisach pojawi się także kwestia przedsiębiorców.
- Projektowane regulacje mają dawać możliwość weryfikacji przez przedsiębiorców, czy osoby korzystające z ich usług są zaszczepione przeciwko COVID-19 - mówi Adam Niedzielski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto