Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak karać dzieci? Nie bij, nie przeklinaj

redakcja
redakcja
sxc.hu
Państwo poprzez przepisy prawa określiło, co rodzicom wolno, a czego nie w stosunku do ich własnego potomka. I nie chodzi tylko o obowiązek opiekowania się nim, lecz także o sposób karania niedopuszczalnych zachowań.

Dziecka uderzyć nie wolno i niezależnie od tego, czy klaps będzie delikatny czy dotkliwy zostanie uznany za zachowanie agresywne.

Niektórzy rodzice uważają, że uderzenie dziecka to dowód słabości dorosłego.

A sami przyznają, że obrywali klapsy od rodziców, dostawali linijką po łapach od nauczycieli i proszę – zostali wychowani na porządnych ludzi.

Na dodatek twierdzą, że im się to należało, że na to zasłużyli. Często dodają, że gdy ich dziecko jest nieposłuszne mają ochotę dać mu klapsa. Być może wielu nawet tak robi, choć nie publicznie, ze strachu przed konsekwencjami.

Bicie dzieci rodzi w nich poczucie krzywdy i niesprawiedliwości, nierzadko też bunt i chęć odwetu. Zaburza prawidłowy rozwój, powoduje głębokie urazy psychiczne, lęki, uczy tego że silniejszy ma zawsze rację.

– Nieużywanie kar cielesnych nie oznacza, że na wszystko dziecku pozwalamy – mówi dr Barbara Smoczyńska. – Dziecko musi mieć stawiane granice, bo od tego zależy jego poczucie bezpieczeństwa.

Psychologowie uważają, że bicie jest fatalnym i nieskutecznym pomysłem na wychowanie. Dziecko doświadczające przemocy ze strony dorosłych będzie ją stosować wobec słabszych kolegów, a później być może w swojej rodzinie.

Równie niedobre jest straszenie. Może spowodować lęki objawiające się np. niespokojnym snem, obawą przed innymi ludźmi czy zwierzętami. Jednak rodzice upierają się – co innego bicie, a co innego klaps…

Tylko konsekwencja

Psychologowie podkreślają, że kara musi być skuteczna i ma zapobiegać kolejnym „wykroczeniom”. Uważają, że podstawą do tego, by wymagać, jest ustalenie zasad, określenie, co wolno, a czego nie wolno. Jeśli dziecko źle postępuje, trzeba mu to powiedzieć w sposób zdecydowany i surowy, oraz konsekwentnie przypilnować, czy zareaguje. Gdy reakcji nie ma, należy zagrozić konsekwencjami – na przykład: jeśli nie posłuchasz nie będziesz oglądał bajki lub nie pograsz na komputerze.

– Dziecko będzie słuchać, jeśli wie, że rodzic z całą pewnością wyegzekwuje to, co zapowiada – mówi psycholog. – To najważniejszy element wychowania.

Wiadomo, że w pierwszych latach swojego życia, maluch nie bardzo rozumie to, co do niego mówimy, ale swoim tonem głosu, wyrazem twarzy można mu dać do zrozumienia, że to, co zrobił było złe. Często rodzice sami wysyłają sprzeczne sygnały – nie zachowują konsekwencji w działaniu i słowach, w wyniku czego, dziecko gubi się w tym co może, a czego robić nie powinno.

Kiedy dziecko się nie posłucha, zdecydowanie należy wymierzyć mu zapowiadaną karę, ale trzeba to zrobić bez gniewu i złości.

Pomaga postawienie dziecka do kąta, to kara dotkliwa bo dziecko się nudzi i ma świadomość, że ominęły go przyjemności zabawy, deser czy wycieczka. Jednak wymierzając karę rodzice muszą być zgodni – jedno nie może negować tego, o czym zadecydowało drugie.

Daj przykład

Pamiętajmy, że konsekwentna musi być nie tylko kara, lecz także nasze własne postępowanie. Nie może być tak, że akceptujemy zachowanie dziecka, które ciągnie nas za włosy i jesteśmy tym rozbawieni, i aprobujemy to, a pewnego dnia, gdy zrobi to za mocno, wpadamy w złość. Pewne sytuacje dorośli powinni przewidzieć.

Innym przykładem, może być często powtarzające się złe zachowanie rodziców. W domu obmawiają znajomych, rodzinę czy nawet nauczycieli, przeklinają. Później, gdy od dziecka usłyszą brzydkie wyrazy fałszywie dziwią się – „gdzie ty to słyszałeś?”. Podważają autorytet wujków czy dziadków, nauczycieli. Dziecko szybko naśladuje dorosłych.

Ważne jest także by karać za faktyczne przewinienia. Jeśli stłucze niechcący talerzyk – cóż, każdemu się zdarza.

Maria Kolesiewicz


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto