Jak poznać prawdziwego rogala świętomarcińskiego?

W Galerii Malta trwa właśnie Festiwal Rogali Marcińskich, gdzie na straganach można kupić rogale z certyfikatami (a dokładniej potwierdzeniami jakości) z kilku poznańskich cukierni - a przy okazji podpytać fachowców, jak rozpoznać ten prawdziwy świętomarciński przysmak. O ile w ogóle po samym wyglądzie jest to możliwe...

- Trzeba koniecznie patrzeć na kolor nadzienia makowego, o tu widać - pokazywały Julia i Joanna z Cukierni Adama Sobczaka. - Nadzienie prawdziwego rogala jest z białego maku, więc nie może być bardzo ciemne, jak na przykład w makowcu.

Specjaliści z Cukierni Webera uważają, że jednak lepiej rogala wziąć na smak.
- Ciasto powinno być nie drożdżowe i nie francuskie, a półfrancuskie - tłumaczą Weronika i Magdalena. - Jak się spróbuje, to widać różnicę w smaku.

- Ciasto półfrancuskie jest bardziej łagodne w smaku niż drożdżowe i delikatnie się listkuje - dodaje Rafał. - Ważne jest też nadzienie, musi być z białego maku i nie za suche. Wystarczy raz ugryźć i już się wie, który prawdziwy, a który nie...

Ale już zdaniem Kingi i Aleksandry z Cukierni Piskorskich sprawa wcale nie jest taka oczywista.
- Każdy rogal, nawet ten z certyfikatem robiony z zachowaniem wszelkich procedur, smakuje trochę inaczej, bo jest robiony w innej cukierni przez innego cukiernika - wyjaśnia Kinga. -  Dlatego chyba lepiej wybierać sobie rogale nie według certyfikatu, ale według smaku.

Kolejnym czynnikiem ułatwiającym orientację jest cena: "prawdziwego" rogala nie kupi się za mniej niż 24 złote za kilogram, chociaż najczęściej trzeba zapłacić około 30-32 złotych i tyle właśnie kosztują rogale na Festiwalu Rogali Marcińskich. Będzie je można oglądać i próbować w galerii Malta jeszcze do 15 listopada. Każdy więc miłośnik świętomarcińskiego przysmaku zdąży spróbować przeróżnych wersji rogala i zdecydować, które są najlepsze, by właśnie nimi zajadać się 11 listopada.

Rogale świętomarcińskie – uważaj na podróbki! 104 firmy otrzymały potwierdzenia jakości wypieków pod nazwą „rogal świętomarciński”, które od roku chroni także certyfikat unijny. W marketach pojawiły się jednak podróbki.

Rozdawali świętomarcińskie rogale na ulicach (wideo) Tydzień przed obchodami imienin ulicy św. Marcin poznańscy cukiernicy odebrali unijne dokumenty potwierdzające jakość swoich rogali. w środę przypadkowi przechodnie w okolicach Izby Rzemieślniczej mogli spotkać piekarzy rozdających ulubiony przysmak wszystkich poznaniaków.