Jak poznaniacy wykorzystują czas w komunikacji miejskiej?

Widok ucznia czy studenta powtarzającego notatki lub odrabiającego zadanie domowe nie jest dużym zaskoczeniem. Coraz popularniejszy jednak, staje się widok dziewczyny… robiącej makijaż w czasie jazdy.

- Wsiadam do tramwaju na rondzie Starołęka i najczęściej jadę aż do ronda Kaponiera - mówi Zuza, studentka z Poznania. - Nie jestem rannym ptaszkiem, więc zawsze wychodzę na ostatnią chwilę i szkoda mi czasu na robienie makijażu w domu.

Zuza nie boi się ryzyka, że coś się nie uda.
- Podkład, puder, róż i cień do powiek można spokojnie nakładać w czasie jazdy, oczywiście jak siedzisz - przyznaje. - Tusz do rzęs lepiej używać, gdy tramwaj stoi na przystanku. Eyeliner'a jeszcze nie opanowałam.

I nie widzi w tym nic dziwnego.
- Dziewczyny często robią poprawki makijażu w tramwajach czy autobusach, więc czym różni się poprawka od makijażu od zera - mówi.

Udoskonalanie swej urody nie jest jedyną czynnością spopularyzowaną wśród pasażerów. Mimo zakazu spożywania posiłków i picia napojów, nikogo nie dziwi widok studenta z kanapką, a kawa w kubkach termicznych to widok powszechny, zwłaszcza w porannych kursach.

- Większość zajęć mam na HCP, ale na wf muszę dojechać na Morasko - twierdzi Łukasz. - Nie zdążę zjeść śniadania na uczelni, więc jem w czasie jazdy na trasie PST.

Co na to inni pasażerowie?
- Jeżeli niczego ani nikogo nie ubrudzą, to nie widzę problemu - mówi pani Elżbieta. - Młodzi są tacy zabiegani teraz, że nie mają czasu na nic. A przecież kiedyś jeść muszą!.

- Te kubeczki, które mają są takie fikuśne i wygodne! Nie muszą dźwigać termosu, ani rozlewać do kubków. Sama chyba sobie taki sprawię - dodaje ze śmiechem pani Dorota.

Jak widać, gospodarność poznaniaków objawia się nie tylko w umiejętności operowania pieniędzmi. Liczy się także maksymalne wykorzystanie danego czasu. Biorąc pod uwagę liczne remonty w mieście, powodujące ogromne korki, możliwe, że pasażerownie zaskoczą nas jeszcze niejednym pomysłem.

Książkę do kontroli poproszę! Takie hasło mogą usłyszeć poznaniacy w autobusach i tramwajach. Do piątku trwają MPK, czyli Miejskie Podróże Książkowe.