Jak seniorzy topili marzannę

20 Marca 2010 została zorganizowana wycieczka autokarowa przez przewodniczącą p. Irenę z Koła Nr.7 Poznań-Jeżyce wraz  z Domem Kultury "Wierzbak". W wycieczce uczestniczyły 104 osoby.

Pierwszym etapem po wyruszeniu z placu Mickiewicza był postój w Nowym Mieście nad Wartą, gdzie tradycyjnie "utopiono" marzannę, co symbolizuje szybkie nadejście długo wyczekiwanej wiosny. Jak widać na zdjęciach zaraz po tym wydarzeniu seniorzy znaleźli pierwsze oznaki wiosny w postaci "bazi".

Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Dworku z XVII wieku w Witaszycach
w którym obecnie znajduje się muzeum wojen Napoleońskich prowadzone przez Hobbystę oraz znawcę tej epoki p. Tomasza Klauze. http://www.palacwitaszyce.com.pl/muzeum/

W muzeum znajdują się mundury oraz wyposażenia wnętrz, kopie grafik, obrazów i waz z epoki Napoleońskiej. Można również obejrzeć dioramy przedstawiające bitwę pod Raszynem oraz Waterloo. Było to kolejne miejsce, w którym seniorzy odnaleźli pierwsze oznaki wiosny w postaci budzącego się motyla na dioramie poświęconej bitwie pod Waterloo.

Pan Tomasz z pasją opowiadał o szczegółach z życia Napoleona oraz arystokracji polskiej, która wspierała go w tamtych czasach. Jak się okazało, pan Tomasz zbierał przez około 19 lat eksponaty dla muzeum, a żołnierzyki do ekspozycji bitew osobiście malował i ustawiał zgodnie z przekazami historycznymi. W sumie w muzeum znajduje się około 10000 żołnierzyków.

Kolejnym punktem programu było zwiedzanie pałacu w Dobrzycy oddalonym o 13 km od Witaszyc, gdzie znajduje się Muzeum Ziemiaństwa Wielkopolskiego. Podczas godzinnego zwiedzania oglądaliśmy zdobienia wnętrz komnat i salonów
znajdujących się w pałacu. Niestety, kolejne wojny przetaczające się przez ziemie Rzeczypospolitej odcisnęły także tu swoje piętno. W pałacu odrestaurowano polichromie, sprowadzono wystrój wnętrz jaki rzeczy codziennego użytku.
Ponieważ pogoda dopisywała seniorzy przespacerowali się po 10 hektarowym parku przylegającym do pałacu.

Na zakończenie wycieczki obie grupy zjadły obiad we wnętrzach Pałacu w Witaszycach, czując atmosferę minionych epok. Sala była ozdobiona obrazami wiszącymi na ścianach, na których można było rozpoznać zamki takie jak w Gołuchowie. Nawet sama pani Irena żartobliwie stwierdziła że "był to posiłek pałacowy godny szlachcica".
Wycieczka pokazuje że dewiza pani Ireny z koła nr 7 jest rzeczywista i "seniorzy potrafią aktywnie spędzać czas", co potwierdzały pytania o kolejne wycieczki.

Jako przewodnicząca Koła nr. 7 PZERII w Poznaniu pani Irena gorąca zachęca i zaprasza seniorów do aktywnego spędzania czasu.