Badania wspólnie przeprowadziło poznańskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, naukowcy Politechniki Poznańskiej oraz strażacy ze Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. W autobusie i tramwaju sprawdzano zachowanie wózka i leżącego w nich dziecka w przypadku nagłego hamowania pojazdu.
Do testu wykorzystano dwa rodzaje wózków – głęboki i spacerówkę, oraz manekiny o wadze kilkuletnich dzieci, do których podłączono specjalne czujniki odbierające drgania i przyspieszenie z jakim porusza się główka dziecka podczas nagłego hamowania przy prędkości 30 i 40 km/godz.
- W przypadku wózka głębokiego najlepiej jest, gdy osoba dorosła stoi za wózkiem w kierunku jazdy tramwaju czy autobusu – mówi Franciszek Tomaszewski z Politechniki Poznańskiej. – Ważne jest, żeby trzymać go za rączkę i zablokować hamulec, a dziecko powinno znajdować się w szelkach
Okazało się, że jeśli głęboki wózek stać będzie bokiem do kierunku jazdy, nawet w przypadku trzymania go za rączkę, będzie miał tendencje do przewrócenia się na bok. Podczas gwałtownego hamowania wszelkie siły wynikające z hamowania i przyspieszania będą przez dziecko odbierane jako drgania poprzeczne, fizjologicznie znacznie bardziej dokuczliwe od wzdłużnych.
Jeżeli wózek głęboki będzie stał tyłem do kierunku jazdy w skrajnych przypadkach może przewrócić się do przodu, a dziecko może z niego wypaść! Przy uderzeniu główką dziecka o fotele czujniki zarejestrowały na główce manekina przyspieszenie prawie 100 razy większe niż w pozostałych ustawieniach wózka! Konsekwencje takiego zdarzenia można porównać do upadku na twarde podłoże z wysokości około 3 metrów.
Trzeba wiedzieć, że zupełnie inaczej zachowywać się będzie wózek typu spacerówka. Powinien być umieszczony tak, aby dziecko siedziało tyłem do kierunku jazdy. Powinien być także trzymany za rączkę, ale koła nie powinny być zblokowane. Dziecko będzie bezpieczniejsze, jeśli będzie miało zapięte szelki.
- Rodzice musza mieć świadomość na co narażają swoje dzieci nieprawidłowo przewożąc je w tramwaju czy autobusie – mówi mł. kapitan Jacek Gawroński ze Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. - Narażają je na urazy górnego odcinka kręgosłupa i głowy, która jest najcięższa w całej masie ciała. To wszystko może grozić kalectwem i śmiercią.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?