Cięższe posiłki, więcej czekoladek, podjadanie przez cały dzień. Efekty wiadome. Brzuszka trochę więcej, a tu zaraz Sylwester i problem z wbiciem się w kreację. Co prawda zostało tylko kilka dni, ale podpowiadamy wam, jak zgubić poświąteczne kalorie.
Przede wszystkim pożegnajmy się z tym obżarstwem. O ile dokładki były uzasadnione podczas świąt, to po nich – już nie bardzo. Unikajmy też słodyczy i tłustych dań, tych bowiem najedliśmy się w ostatnich dniach.
Zobacz także: Dlaczego świętujemy także 26 grudnia?
Jedzmy częściej, a mniej. Pierwszy posiłek spożywajmy w ciągu dwóch godzin od przebudzenia, a ostatni – trzy lub cztery godziny przed pójściem spać. Pomiędzy głównymi daniami jedzmy owoce i warzywa, pijmy 1,5 litra wody mineralnej niegazowanej dziennie.
Tak krótki okres na zgubienie kalorii nie jest sprzyjającym warunkiem. Mimo to nie bądźmy dla siebie zbyt surowi. Ostra dieta i głodówki przynoszą więcej szkody niż pożytku. Nasze organizmy działają w swoim rytmie.
A wreszcie, o czym bardzo często zapominamy stosując dietę – uprawiajmy sport. Wybierzmy się na pływalnię, pobiegajmy, pojeździjmy rowerem. Jeśli nie bardzo mamy ochotę na ćwiczenia poza domem – zdecydujmy się na gimnastykę w domu czy choćby skakanie na skakance.
Jeśli brakuje nam konsekwencji i nie potrafimy się zastosować do podstawowych zasad żywienia, skorzystajmy z usług dietetyka. Co prawda istnieje ryzyko, że nie zmieścimy się w kreację sylwestrową, ale problem ten zniknie na czas karnawału.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?