Jak zrobić trawnik doskonały?

Łukasz Sawala: Jak należy się przygotować do zakładania trawnika?
Michał Krzyżaniak: Przede wszystkim zacząć trzeba od oczyszczenia gruntu z chwastów, kamieni oraz resztek roślin, jak np. korzeni, albo konarów. To jest ważne, bo trawnik ma być estetyczny, gładki, równy i ma wyglądać przyzwoicie, a więc mają się na nim znajdować tylko rośliny trawiaste. Usunięcie konarów drzew i innych resztek roślinnych ma na celu to, żeby potem na trawniku nie rozwijały się choroby grzybowe.

A jak walczyć z chwastami?

Są dwie podstawowe metody. Można je usuwać chemicznie, co jest oczywiście metodą najprostszą, ale nie do końca dobrą dla środowiska. Drugą zaś jest przekopywanie ręcznie, które z kolei nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych.

Co dalej? Co robimy po usunięciu chwastów?

Trzeba wyrównać teren. Najlepiej zrobić to wałując - taki wał powinien ważyć około 150 kilogramów. Na tak wyrównany trawnik możemy wysiać mieszankę traw w ilości 25 do 30 gramów na każdy metr kwadratowy, po przeliczeniu wychodzi, że na 100 metrach kwadratowych musimy posiać 2,5 kilograma nasion. Wysianą mieszankę należy przegrabić zwykłymi grabiami ogrodowymi, tylko po to, by całość lekko przykryć glebą, warstwą o grubości około pół centymetra. Potem należy znów wszystko zwałować. I tyle.

Rozumiem, że nie odradza pan zakładania trawników na własną rękę?

Nie, skądże. To nie jest wcale tak trudny zabieg, jak się niektórym wydaje. Zatrudnić firmę to można do projektowania ogrodu, bo można się przecież nie znać na roślinach.

Co z nawożeniem?

Glebę należy nawieźć zwykłym wieloskładnikowym nawozem jeszcze przed założeniem trawnika.

Często w sklepach ogrodniczych widać pudełka z trawą z napisem "futbol". Czy to jest chwyt marketingowy, czy też rzeczywiście taką trawę stosuje się na najlepszych stadionach piłkarskich?

Najczęściej są to mieszanki, które rzeczywiście są przeznaczone do stosowania na terenach intesywnie użytkowanych. Ale nie jest to trawa taka, jak na stadionach, bo stadionowe trawy są używane przez jeden dzień w tygodniu, a przez pozostałe dni całość podlega renowacji.

Gdzie najlepiej nie zakładać trawnika?

Doradzałbym unikanie powierzchni zacienionych, bo może się po prostu nie udać. Na takich terenach polecam raczej rośliny okrywowe. Trawnika lepiej też nie zakładać na glebach podmokłych, chyba że dosypiemy piasek. Im więcej materii organicznej, jakiś pędraków i robaków, tym większa szansa, że pod naszym trawnikiem grasował będzie kret. Z kolei więcej piasku, tym gorzej dla kreta, a lepiej dla traw.