Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakub Wilk: Potrafimy grać pod presją

Redakcja
Jakub Wilk
Jakub Wilk Marek Zakrzewski
- Długo nie rozpamiętujmy tej wygranej z Legią. Musimy skupić się teraz na przygotowaniach do pucharowej rywalizacji - mówi Jakub Wilk, pomocnik Lecha Poznań, w rozmowie z Hubertem Maćkowiakiem.

Zwycięstwo nad Legią smakuje lepiej niż inne?

Oczywiście! Wygrana z Legią to dla każdego poznaniaka powód do satysfakcji. My tak samo reagujemy. Wygraliśmy mecz nie tylko ważny pod względem sportowym, ale i bardzo prestiżowy. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa po trzech meczach, w których nie udało się wygrać. Myślę, że dla całego zespołu to taki pozytywny impuls przed następnymi, bardzo ważnymi spotkaniami, które czekają nas już w tym tygodniu.

Pana rolą w sobotę było nie tylko dogrywanie piłek z akcji kolegom, ale także ze stałych fragmentów gry. To dla Pana nowość?

W sobotę nie mógł zagrać Semir Stilić, więc go zastąpiłem w wykonywaniu rzutów rożnych i wolnych. Tak zadecydował trener. W tym minionym tygodniu poświęciliśmy sporo czasu taktyce i stałym fragmentom. Dużo ćwiczyliśmy i wiedziałem dokładnie, w które miejsce mam zagrywać. Podzielilismy się obowiązkami z Siergiejem Kriwcem.

Zobaczyliśmy więcej Pana dośrodkowań w porównaniu do ostatnich spotkań. Może ta lewa strona pomocy bardziej Panu służy?

Bardzo lubię grać na lewej stronie i w meczu z Legią miałem ku temu okazję. Wcześniej trener Bakero widział mnie też w innej roli i musiałem dość szybko się przestawić. Myślę, że nie miałem z tym większych problemów. Zawsze będę wykonywał polecenia szkoleniowca, a do tego zalicza się gra w różnych miejscach boiska. Nie oznacza to, że nagle będę się uważał za gracza uniwersalnego (śmiech).

Dziś kolejny trudny mecz, bo trzeba awansować do finału Pucharu Polski.

Dlatego też długo nie rozpamiętujmy tej wygranej z Legią. Musimy skupić się teraz na przygotowaniach do pucharowej rywalizacji. Sami sobie utrudniliśmy zadanie, tracąc w pierwszym meczu gola , w doliczonym czasie gry, ale to dopiero wynik "do przerwy". Lech potrafi grać pod presją, potrafi wygrywać na wyjazdach, więc jesteśmy optymistami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto