Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosława Ziętarę próbowano nakłonić do pracy w UOP

Krzysztof M. Kaźmierczak
24-letni Jarosław Ziętara zniknął w drodze do redakcji "Gazety Poznańskiej" 1 września 1992 roku
24-letni Jarosław Ziętara zniknął w drodze do redakcji "Gazety Poznańskiej" 1 września 1992 roku Fot. Archiwum
- Przekazane nam dokumenty byłego Urzędu Ochrony Państwa potwierdzają, że w 1992 roku próbowano zatrudnić Jarosława Ziętarę do pracy w wywiadzie - poinformował Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

O odnalezieniu skrzętnie dotąd ukrywanych dokumentów informowała wiosną sejmowa komisja ds. służb specjalnych, ale dopiero teraz otrzymała je prokuratura. Akta potwierdzają wcześniejsze ustalenia "Głosu Wielkopolskiego" o niewyjaśnionych tropach prowadzących ze specsłużb do dziennikarza.

O tym, że krakowscy prokuratorzy intensywnie badają wątki dotyczące tajnych działań świadczy fakt, że wystąpili do Instytutu Pamięci Narodowej o informację, czy pion śledczy uzyskał jakąś wiedzę o metodach stosowanych przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa zajmujących się porwaniami. Najprawdopodobniej dotyczyć to będzie ustaleń ze śledztwa w sprawie zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki.

Czytaj także: Krakowska prokuratura przesłuchuje świadków ws. zaginięcia Ziętary

Ponadto prokuratura zleciła badania śladów DNA, a także odcisków palców, które zabezpieczono tydzień po porwaniu w mieszkaniu wynajmowanym przez Ziętarę. Krakowscy śledczy nie ujawniają żadnych bliższych informacji na ten temat.

24-letni Jarosław Ziętara zniknął w drodze do redakcji "Gazety Poznańskiej" 1 września 1992 roku. Śledztwo w sprawie porwania dziennikarza wznowiono w czerwcu br.

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto