Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jay Delano: Lubię Kasię Wilk, Libera i Mezo

Katarzyna Mucha
Katarzyna Mucha
Z Jayem Delano, holenderskim wokalistą, rozmawiamy o muzyce i życiu przy okazji poznańskiego mini-koncertu artysty na otwarciu Galerii Malta.

Kasia Mucha: Po pierwsze jak Ci się podoba Poznań? Czy to jest twoja pierwsza wizyta w naszym mieście?

Jay Delano: Nie, nie, byłem w Poznaniu już kilka razy, z moją dawną grupą R'n'G, występowaliśmy wtedy w Arenie, to było chyba z dziesięć lat temu! Teraz bywam częściej w Poznaniu, bo moja wytwórnia płytowa mieści się właśnie tu. Więc za każdym razem kiedy wychodzi mój nowy singiel czy album, odwiedzam Poznań. Mieszkam w Holandii, więc nie bywam tak często w Polsce. Chociaż teraz musiałem przenieść się do Warszawy -  powodu udziału w programie "Tańcząc z gwiazdami".
Bardzo lubię Poznań, mimo że jest to takie duże miasto, nie jest tak zatłoczone jak chociażby Warszawa, gdzie wszyscy pędzą i co chwilę słychać syrenę strażacką.

Wspomniałem o swoim udziale w "Tańcu z gwiazdami"...

Jestem tym bardzo podekscytowany. Producenci już rok temu dzwonili do mnie proponując mi udział w tym show. Jednak z różnych powodów mogłem w nim wziąć udział dopiero teraz. Na początku byłem nastawiony do tego trochę sceptycznie, ponieważ tańce klasyczne to zupełnie nie mój styl. Ja tańczę r'n'b i hip-hop. Ale uczę się chętnie. Mam też dobrą nauczycielkę - Kamilę Kajak. Następnej niedzieli zatańczymy foxtrota, ale wciąż mam problemy z moją "ramą".

Czy masz jakiś swoich ulubionych polskich wykonawców?

Tak ! Patrycja Markowska! Bardzo ją lubię. Poza tym cenię też Natalię Kukulską, z którą już kiedyś współpracowałem. Bardzo chciałbym to powtórzyć i mam nadzieję że teraz będzie ku temu okazja. Próbuję więc zdobyć jej numer, żeby zaproponować jej może coś nowego. Lubię też Kasię Wilk, Libera i oczywiście Mezo, który jest jednym z moich ulubionych raperów!

Co myślisz o polskiej publiczności?

Są po prostu cudowni. Dlaczego? Ponieważ polska publiczność nie jest rozpuszczona. Kiedy na przykład występuję w Niemczech albo w Holandii, ludzie często stoją i po prostu mi się przyglądają. Nie wchodzą w to całym sobą. Chyba że jesteś naprawdę znanym artystą, wtedy nawiązują kontakt. Uwielbiam energię jaką przekazuje mi tłum, doceniam to i dlatego tak właśnie lubię występować dla polskiej publiczności.

A gdy tworzysz muzykę, to co jest dla Ciebie największą inspiracją?

Właściwie jest to Bóg i... moja żona. Na moim nowym albumie jest dużo piosenek zainspirowanych Bogiem. Jest w nich dużo pozytywnych przekazów, ponieważ obecnie jest na świecie tyle złych rzeczy. Modlitwa jest dla mnie bardzo ważna. Przed rozpoczęciem pracy nad albumem często modliłem się do Boga, żeby wskazał mi właściwe słowa i poprowadził mnie tak, abym zrobił to właściwie.
Dużo daje mi także związek z moją żoną. Znamy się od 18 lat, razem jesteśmy sześć, a nasze małżeństwo trwa cztery lata. Każda rzecz, która dzieje się naszym związku, każda kłótnia, każda nasza piękna chwila staje się dla mnie inspiracją i często opisuje to w moich piosenkach. Najważniejsze jest, żeby dzielić się miłością. To jest przekaz, który chciałbym zakomunikować w mojej nowej muzyce!

Opowiedz mi, jakie są twoje plany na przyszłość?

Chciałbym mieć dużo dzieci... żeby móc przelać całą moją miłość na dzieci. Oczywiście ważna jest też dla mnie praca. Wierzę, że każdy nas ma jakieś dane przez Boga przeznaczenie. Myślę, że moim było właśnie być tutaj i pomagać ludziom. Nie mówić im co mają robić, ale przez moją muzykę, w pozytywny sposób, odmieniać ludzkie losy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto