Kontrapasy to wyznaczone fragmenty jezdni, po których poruszać się mogą rowerzyści przeciwnie do kierunku ruchu. Dzięki temu, na jednokierunkowych ulicach, których nie brakuje na Jeżycach, przejazd rowerem może zająć teraz o wiele mniej czasu.
Pasy są wyraźnie oznaczone czerwoną farbą, a dodatkowo, na skrzyżowaniach pojawiły się ułatwiające właściwą jazdę "wysepki". Rowerzyści nie kryją zadowolenia z nowej inwestycji. Podkreślają, że dzięki kontrapasom znacznie zwiększyła się wygoda podróżowania rowerem po mieście.
Jak się okazuje jednak, ci, którzy korzystają z kontrapasów, robią to łamiąc przepisy. Jak to możliwe? Wszystko przez niepełne jeszcze oznakowanie. Kontrapasy są wciąż tak naprawdę w budowie, i choć na wielu fragmentach wyglądają na już gotowe do jazdy, to wciąż brakuje odpowiednich znaków.
- Oznakowanie pojawia się sukcesywnie na kolejnych ulicach, w niektórych miejscach może go jeszcze brakować - przyznaje Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich.
I właśnie tam za jazdę po kontrapasach możemy dostać mandat.
– Dopóki miejsca te nie są w pełni oznakowane zgodnie z przepisami, rowerzyści nie mogą z nich korzystać – wyjaśnia Józef Klimczewski z poznańskiej drogówki.
– Znaki poziome nie są wystarczające. Co w przypadku, gdy spadnie śnieg i przykryje farbę na jezdni? – pyta Klimczewski. Podkreśla także, że choć jadący rowerem po nieoznakowanym kontrapasie może obecnie otrzymać mandat, to nie to jest jednak najważniejsze.
– Przede wszystkim chodzi tu o bezpieczeństwo rowerzystów.
ZDM zapewnia, że prace przy montażu oznakowania są już na ukończeniu. - W ciągu kilku dni odpowiednie znaki powinny pojawić się już wszędzie, gdzie są nowe kontrapasy – zapewnia Tomasz Libich.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?