Winiary Kalisz potrzebowały niespełna godziny, aby pokonać odmłodzoną Gedanię Gdańsk. Gdyby nie trzeci set oraz pomeczowa konferencja prasowa, relacja z tego meczu zamykałaby się w kilku zdaniach. Pierwsza i druga partia rozpoczęły się niemal identycznie – od prowadzenia gości 1: 4 i 3: 5. Potem kaliszanki, strofowane przez trenera Mariana Durleja, szybko wyrównywały i wysoko wygrywały. Pierwszą, trwającą zaledwie kwadrans odsłonę, zakończył blok Marty Pluty, a następną blok Katarzyny Sielickiej. Wcześniej gdańszczanki niewiele miały do powiedzenia, ale nic dziwnego, skoro obecnie trzon tej drużyny stanowią juniorki. Najstarsza zawodniczka pierwszej szóstki, rozgrywająca Izabela Bełcik ma 22 lata, a najmłodsza, środkowa Berenika Tomsia zaledwie... 14. W tej sytuacji sensacyjny przebieg miał trzeci set, w którym Winiary prowadziły 11: 6, by przegrać aż siedem piłek z rzędu. – Ostrzegałem moje zawodniczki, że młody zespół jak zaskoczy potrafi wygrać seta, a nawet mecz, ale nie wzięły tego sobie do serca – narzekał po meczu trener Durlej.
Gdańszczankom udało się utrzymać bezpieczny dystans tylko do stanu 15: 18. Potem ładnie zaatakowały Natalia Benedikova i Marina Golubentsova, a dwa asy Edyty Kucharskiej przyniosły miejscowym prowadzenie 19: 18. W końcówce przyjezdne grały tak, jakby straciły wiarę w siebie. Nie próbowały zablokować ataku Sielickiej, a później bezradnie przyglądały się jak piłka po serwisach Golubentsovej spada na ich stronę boiska.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej najważniejszą informację przekazał prezes SSK Calisia – Wiesław Kostera. Po kilkumiesięcznych negocjacjach klub podpisał roczną umowę sponsorską z Nestle Polska. Jeżeli obie strony będą zadowolone, za rok umowa zostanie przedłużona. Natomiast w dodatkowym liście intencyjnym klub zobowiązał się do wywalczenia mistrzostwa Polski w ciągu trzech lat.
Wiesław Kostera
prezes SSK Calisia
Nie mamy kosztownego zespołu, ale doświadczenia z minionych lat utwierdziły nas w przekonaniu, że drogie zawodniczki nie są gwarancją sukcesu. Najważniejsze, że w zespole jest bardzo dobra atmosfera, dziewczyny świetnie grają, a kibice wypełniają trybuny do ostatniego miejsca.
Winiary Kalisz – Gedania Gdańsk 3:0
(25: 12, 25: 17, 25: 21)
Winiary: Kucharska, Woźniakowska, Golubentsova, Skubanova, Pluta, Sielicka oraz Kuehn (libero), Benedikova, Siemiątkowska.
Gedania: D. Kuczyńska, Drzewiczuk, Bełcik, Szajek, Sołodkowicz, Tomsia oraz J. Kuczyńska (libero) Ordak, Wiśniewska.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?