Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeden Sołacz, a może cztery Sołacze?

Kuba Błoszyk
Kuba Błoszyk
Podzielenie Sołacza na cztery części i sporządzenie w każdej z nich osobnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - taką wizję przedstawiła MPU. Nowy projekt nie spotkał się jednak z entuzjazmem mieszkańców.

Po ostatniej porażce jaką niewątpliwie była majowa sesja rady miasta, podczas której próbowano uchwalić miejski plan zagospodarowania Sołacza było pewne, że ten temat musi powrócić. Tak też się stało podczas pierwszego po wakacjach posiedzenia Komisji Polityki Przestrzennej.

Miejska Pracownia Urbanistyczna przygotowała nowy plan, w którym tym razem podzielono Sołacz na cztery części. Każda z tych części będzie miała opracowany swój własny miejski plan zagospodarowania przestrzennego co według radnych jest obecnie jedynym sensownym rozwiązaniem.

- Musimy dojść wreszcie do jakiegoś porozumienia i zakończyć spory, jakie dotyczą tego miejsca - mówi Wojciech Kręglewski, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej. - Wydaje mi się, że nowy projekt powinien chociaż w minimalnym stopniu pogodzić sympatyków i przeciwników poprzedniego miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego. Inaczej cała ta sytuacja nigdy nie znajdzie szczęśliwego finału.

Mimo to nowy projekt nie do końca przypadł do gustu mieszkańcom Sołacza.

- Tak naprawdę już od ponad sześciu lat czekamy na ten plan i jak się okazuje, ten nowy projekt znów nas nie do końca satysfakcjonuje - mówi Danuta Kańska, przewodnicząca Rady Osiedla Sołacz. - Przede wszystkim nie rozumiem, skąd w ogóle wziął się ten podział. Według mnie wystarczyłoby podzielić ten plan tylko na dwie części i byłoby to o wiele bardziej sensowne. Jednak zanim radni będą mogli cokolwiek uchwalać najpierw musi wreszcie powstać kanalizacja deszczowa na całym Sołaczu, która jest już planowana od 2009 roku, ponieważ w innym przypadku cały ten teren  zamieni się w końcu w wielkie jezioro.

Oprócz tego pojawia się jeszcze pewna formalność. Mianowicie zanim nowy plan zostanie przyjęty najpierw poprzez uchwałę radni muszą unieważnić ten poprzedni co oczywiście wydłuża całą tę i tak już skomplikowaną procedurę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto