"Jego szanse są minimalne, organizm wyniszczony straszliwie.. Ale ja nadal wierzę..." - napisała na facebooku o Goghu dyrektor zoo w Poznaniu Ewa Zgrabczyńska. "Gogh walczy, Kan go przywołuje! Jesteśmy świadkami nie tyko heroicznej walki ze śmiercią, ale drugi tygrys - towarzysz transportu śmierci z sąsiedniej klatki, nawołuje Gogha!" - dodaje w kolejnym poście.
Silniejsze tygrysy pojadą do Hiszpanii
W wtorek odbyła się inspekcja powiatowego lekarza weterynarii, który stwierdził, ile zwierząt i jakie mogą zostać przetransportowane do ośrodka AAP w Hiszpanii. Zwierzęta trafiły do Poznania pod koniec października spod granicy polsko-białoruskiej w Koroszczynie. Podróżowały z Włoch wgłąb Rosji.
Polecamy reportaż: Tygrysy uratowane przez zoo w Poznaniu: Są cenniejsze od złota i kokainy. "Nielegalny handel egzotycznymi zwierzętami musi się skończyć"
Na ratunek drapieżnikom ruszyli pracownicy poznańskiego zoo. Siedem z dziewięciu drapieżników trafiło do Poznania, dwa kolejne do prywatnego zoo w Człuchowie na Pomorzu. Jeden tygrys padł, nim przyjechała pomoc ze stolicy Wielkopolski.
Ostatecznie siedem tygrysów nie może zostać w Poznaniu. Na tyle nie ma miejsca. W trybie przyspieszonym trwa budowa wybiegu dla dwóch drapieżników. Adwokaci Zwierząt zaoferowali, że mogą przyjąć pięć tygrysów do ośrodka w Hiszpanii. Jednak wszystko zależy od tego, jak zwierzęta będą się czuły.
- Humanitarny transport odbywa się wtedy, gdy zwierzęta są w dobrej kondycji, nic nie zagraża ich życiu, nie czują zagrożenia - mówi Grzegorz Wegiera powiatowy lekarz weterynarii, który kontrolował we wtorek zwierzęta.
Czytaj:
Jak się okazuje, są też pewne komplikacje z dokumentacją.
- Niestety, nie wszystkie udało się zidentyfikować. Dokumenty, z którymi podróżowały zwierzęta, nie zgadzają się ze stanem faktycznym, dlatego tygrysy ponownie muszą być zaczipowane, czipy następnie sprawdzone
- wyjaśnia G. Wegiera.
Podróżą do Hiszpanii już zajmuje się dyrekcja poznańskiego zoo.
Zwierzęta mimo trwającej kwarantanny będą mogły opuścić Poznań. Główny Inspektorat Weterynarii już w zeszłym tygodniu porozumiał się z władzami hiszpańskimi w tej sprawie. Dalsza część kwarantanny będzie już odbywała się po tej stronie Europy.
Pięć tygrysów zostaje w Poznaniu, dwa w Człuchowie
Do Hiszpanii za kilka dni wyjeżdżają: Samson, Aqua, Softi, Toph i Merida. Wszystkie są w dobrej kondycji. Transport nie zagrozi ich życiu.
W Poznaniu pozostanie Gogh i Kan.
- Kan ma wciąż duże problemy ortopedyczne, chociaż gdy już się rozchodzi to stawia kroki bez problemu. Natomiast drugi tygrys (Gogh) ma poważne schorzenia przewodu pokarmowego, które uaktywniły się przez silny stres związany z poprzednią podróżą. Ma problemy z trawieniem
- wyjaśnia Wegiera.
Gogh to najsłabszy i najstarszy tygrys z całej dziewiątki. W nocy z 19 na 20 listopada przeszedł operacje. Jest w ciężkim stanie.
Zobacz jak przebiegał transport zwierząt: Tygrysy już bezpieczne w poznańskim i człuchowskim zoo. Jak przebiegał ich transport? O szczegółach akcji
Bardzo zmęczone, ale całe i zdrowe. Dwa tygrysy trafiły do zoo w Człuchowie - zobacz wideo:
źródło: TVN24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?