Tłok w poczekalni i na holu dworca oraz nerwowa atmosfera – tak w skrócie można streścić panującą sytuację na głównym dworcu PKP w Poznaniu. Wszystkie przyjeżdżające pociągi i większość odjeżdżających jest opóźniona przynajmniej o kilkadziesiąt minut. Rekordowe opóźnienia sięgały nawet do 100 minut - o tyle później przyjechały m.in. pociągi z Kutna i Wolsztyna.
Jak informują pracownicy kolei, w większości przypadków jest to spowodowane trudnymi warunkami atmosferycznymi panującymi w pozostałych częściach kraju, co odbija się na sytuacji na poznańskim dworcu.
- Opóźnienia potrwają tak długo, jak długo będzie trwać zima – tłumaczy jedna z pracownik PKP.
Pasażerowie mają pretensje do kolei, która jednak nie może nic poradzić na panujące warunki pogodowe.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?