MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy lepsi od Wisły! - <i>Rozmowa z Piotrem Reissem, kapitanem Lecha</i>

Marcin GOŚCINIAK
piotr reiss jest przekonany, ŻE LECH W ŚRODĘ WYELIMINUJE WISŁĘ PŁOCK Z PUCHARU POLSKI - Fot. Sz. Siewior
piotr reiss jest przekonany, ŻE LECH W ŚRODĘ WYELIMINUJE WISŁĘ PŁOCK Z PUCHARU POLSKI - Fot. Sz. Siewior
Czy dobrze się stało, że nie odbył się mecz w Kielcach? - Pewnie, że tak. Boisko było fatalnie przygotowane. Nawet zawodnicy Korony nie kwapili się do gry. Wiedzieli, że ryzyko odniesienia kontuzji jest ogromne.

Czy dobrze się stało, że nie odbył się mecz w Kielcach?

- Pewnie, że tak. Boisko było fatalnie przygotowane. Nawet zawodnicy Korony nie kwapili się do gry. Wiedzieli, że ryzyko odniesienia kontuzji jest ogromne. Zdrowie trzeba szanować, bo przy tak napiętym kalendarzu, nawet drobny uraz może spowodować, że straci się połowę rundy. Arbiter podjął słuszną decyzję.

W przypadku ewentualnego awansu do finału Pucharu Polski, będziecie grali praktycznie co trzy dni aż do połowy maja. Mówi się, że polscy piłkarze nie są przyzwyczajeni do takich obciążeń.

- Najpierw musimy do tego finału awansować, później będziemy się martwić o inne sprawy. Uważam, że lepiej grać co trzy dni w normalnych warunkach, niż co tydzień w anormalnych. Nie boimy się gry co trzy dni, a nawet jeśli awansujemy rzeczywiście do finału PP, to na pewno nie mecz z Koroną będzie tym, który przeszkodzi nam w walce o to trofeum.

Trener Michniewicz wspomina, że ma bardzo wąską kadrę. Czy w tym składzie wytrzymacie trudy rozgrywek?

- Nie, to nie jest rzeczywiste zagrożenie. Nie tylko kibice, ale także my, doświadczeni zawodnicy, również liczymy, że dzielnie wspierać nas będzie młodzież. Mecze rozgrywane będą w ekspresowym tempie, więc na pewno nie będą narzekać na brak okazji do gry. Taka szansa na zdobycie doświadczenia, podkreślenia swojej przynależności do drużyny, może im się już nie zdarzyć. Mam nadzieję, że udowodnią swoją wartość i pokażą, że stać ich na dobrą grę na pierwszoligowym poziomie.

Jutro gracie jedno z najważniejszych spotkań w tej rundzie. Czy stawka was nie paraliżuje?

- Wręcz przeciwnie, bardzo mobilizuje. Mam nadzieję, że się trochę ociepli, bo gramy bardzo bardzo późno, jak na tą porę roku, o 20.00. Do meczu podejdziemy bardzo skoncentrowani. Co prawda okres przygotowawczy tak mocno się wydłużył i nie wiemy, na co tak naprawdę nas stać w tej chwili stać, ale jestem przekonany, że w końcu zaczniemy zdobywać bramki. Może się okazać, że jedna nie wystarczy i wtedy trzeba będzie coś jeszcze dołożyć. Na Bułgarskiej z Wisłą grało nam się zawsze dobrze, więc jestem optymistą.

Po meczu z Zagłębiem trochę narzekał pan na kibiców. Czy jutro będziecie w stanie poderwać widownię do lepszego dopingu?

- Zawsze liczymy na naszych kibiców, a tym bardziej w tak ważnym meczu. Chcielibyśmy, by pomagali nam w trudnych chwilach. Łatwiej się gra, gdy kibice do końca są po naszej stronie. Kiedy w pewnym momencie słyszy się na własnym stadionie nieprzychylne okrzyki, jest znacznie trudniej. Sądzę, że kibice powinni sobie z tego zdawać sprawę. Rozumiem, że po zdobyciu bramki przez Zagłębie, wszyscy byli rozczarowani wynikiem. To normalne. Jednak żałuję, że wówczas kibice nam pomogli. Wiele się przecież mogło jeszcze zmienić. Nie ma co rozdrapywać ran, choć korci mnie, żeby przypomnieć, iż łatwo być kibicem zwycięskiej drużyny, lecz wspierać przegrywającą to prawdziwa sztuka.

Kto będzie faworytem jutrzejszego meczu?

- Forma Wisły to też duża niewiadoma. Zagrali tylko jedno spotkanie. W Warszawie niczym nas nie zaskoczyli. Najgroźniejszym zawodnikiem jest oczywiście Ireneusz Jeleń, którego będziemy musieli dobrze przypilnować. Myślę, że Lech ma większy potencjał od Wisły i udowodnimy to też na boisku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jesteśmy lepsi od Wisły! - <i>Rozmowa z Piotrem Reissem, kapitanem Lecha</i> - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto