Wszystko działo się bardzo szybko. Napastnicy podeszli do chłopaka, który niósł torbę z laptopem. Nie bili, ale wyglądali tak, jakby lada moment mieli zaatakować. Grozili zresztą, że to zrobią, jeśli chłopak nie odda im cennych rzeczy. Napadnięty był przerażony, nie chciał ryzykować zdrowia i życia, by ocalić kilka wartościowych przedmiotów.
Bandyci zabrali mu komputer przenośny, telefon komórkowy, przenośną pamięć USB, kamerę internetową i gotówkę - 100 złotych. Gdy uciekli, chłopak opowiedział o zajściu policjantom. Zaczęły się poszukiwania sprawców.
Przełomowy był moment, gdy przy ulicy Dąbrowskiego dzielnicowi zatrzymali dwóch podejrzanych. W tym czasie kryminalni uzyskali nazwiska osób, które mogły z nimi współpracować.
Wkrótce ujęto trzeciego napastnika oraz pasera, czyli osobę która kupiła od rabusiów łupy. Następnie namierzono kolejnego z mężczyzn, którzy brali udział w kradzieży zuchwałej - jak nazywają takie zdarzenie policjanci.
Za kradzież i paserstwo grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?