Już 100 tysięcy wypożyczeń miejskich rowerów - ma być więcej stacji

System Poznańskiego Roweru Miejskiego wystartował 15 kwietnia 2012 r. i 30 listopada zakończy swój drugi sezon. Chociaż jest dość skromny – to tylko 7 stacji w śródmieściu i zaledwie 80 rowerów, poznaniakom bardzo przypadł do gustu. Kilka dni temu pan Krzysztof Marciniak dokonał wypożyczenia nr 100 000. W nagrodę od firmy Nextbike, operatora systemu, otrzymał specjalną złotą kartę oraz zestaw upominków od miasta.

- Rowerem dojeżdżam codziennie z domu przy Garbarach do pracy przy Okrąglaku, bo akurat w obu tych miejscach są stacje, więc to bardzo wygodne – opowiada pan Krzysztof.

Ze statystyk wynika, że największą popularnością cieszy się wypożyczalnia rowerów na rondzie Rataje, a wypożyczający najczęściej podróżują rowerem z Rataj na Półwiejską lub na Śródkę. Sporą popularnością cieszy się też trasa między Śródką a Garbarami. Dla wielu osób rower miejski to codzienny środek poruszania się po mieście – rekordzista wypożyczył jednoślad już 537 razy.

Wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński zwraca uwagę, że Poznań wyrasta na rowerową stolicę Polski.
- W 2000 r. tylko 1,35 proc. podróży w mieście to były podróże rowerowe, teraz to jest około 5 proc, a w śródmieściu jeszcze więcej – mówi Kruszyński. – Pod tym względem jesteśmy liderem wśród polskich miast.

– Przydałoby się jednak, aby tych stacji było więcej, przynajmniej po jednej w newralgicznym punkcie w każdej dzielnicy miasta – przyznaje Krzysztof Marciniak.

Podobne opinie wygłasza większość osób korzystających z systemu, których łącznie jest już ponad 6600. Otwierając pierwsze stacje, operator zapowiadał, że wkrótce powstaną kolejne, które sfinansują firmy zainteresowane utworzeniem stacji dla swoich pracowników. Niestety, po dwóch sezonach nie powstała nawet jedna.

- Tamte zapowiedzi wygłaszał mój poprzednik, ale tamten model biznesowy się nie sprawdził – wyjaśnia Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike. – Aby inne firmy były zainteresowane taką inwestycją, system musi być powszechny, a w Poznaniu to tylko zalążek, jest tu zaledwie 80 rowerów, a powinno ich być około tysiąca.

Na szczęście miasto chce system rozwijać.
- Chcielibyśmy w przyszłym roku zbudować kilka kolejnych stacji, a także włączyć do systemu naszą wypożyczalnię rowerów na os. Sobieskiego – zapowiada Bogusław Bajoński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. – Nie chcę na razie mówić o szczegółach, bo wszystko zależy od tego, czy będą na to pieniądze, a dyskusja o budżecie miasta na przyszły rok cały czas trwa.

Jesteśmy ciekawi, gdzie Wy chcielibyście utworzenia nowych stacji Poznańskiego Roweru Miejskiego. Czekamy na Wasze typy w komentarzach pod tym artykułem.