Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już nie będą "szarpać"

Marek ZARADNIAK
Z tyłu Juliusz Kubel, Sidonia Błasińska, Andrzej Lajborek, Tadeusz Drzewiecki. Na pierwszym planie odwrócony Michał Grudziński, Kazimiera Nogajówna,Wojciech Deneka, Daniela Popławska i Mariusz Puchalski. Fot. W. Wylegalski
Z tyłu Juliusz Kubel, Sidonia Błasińska, Andrzej Lajborek, Tadeusz Drzewiecki. Na pierwszym planie odwrócony Michał Grudziński, Kazimiera Nogajówna,Wojciech Deneka, Daniela Popławska i Mariusz Puchalski. Fot. W. Wylegalski
Wczoraj o 12.20 poznańskie Radio ,,Merkury” nadało 250., a zarazem ostatni odcinek ,,Naszej małej szarpaniny”. Jedynego polskiego słuchowiska emitowanego ,,na żywo” Wielkopolanie słuchali od ośmiu ...

Wczoraj o 12.20 poznańskie Radio ,,Merkury” nadało 250., a zarazem ostatni odcinek
,,Naszej małej szarpaniny”. Jedynego polskiego słuchowiska emitowanego ,,na żywo”
Wielkopolanie słuchali od ośmiu lat.

Nigdy przedtem żadna rozgłośnia w Poznaniu nie realizowała tak obszernego projektu. Inspiratorem słuchowiska był wiceprezes ,,Merkurego’’ Wojciech Biedak. Marzył, aby rozgłośnia miała własny serial. Namówił do tego Juliusza Kubla.

Wiedzieć, kiedy dość

– Pomysłodawcą serialu i twórcą wszystkich postaci byłem ja. Pisaliśmy ,,Szarpaninę” na zmianę z Jankiem Zamojskim. I to była dobra współpraca – wspomina Juliusz Kubel. – Cóż to jest osiem lat? To niewiele jak na serial. To zaledwie osesek. Może umarł z niedożywienia, z braku odpowiedniej opieki z wad wrodzonych. Trudno to powiedzieć – dodaje
Inspirator słuchowiska, wiceprezes ,,Merkurego” Wojciech Biedak uważa, że wszystko dobre, co się dobrze kończy. – Jest takie prawo seriali zachodnich, które mówi, ze sześć, siedem lat to czas, po którym materia się trochę zużywa Nigdy nie chciałbym, abyśmy wszyscy znaleźli się w sytuacji ,,Matysiaków”. Coś trzeba zakończyć, gdy jest jeszcze bardzo kolorowe – mówi.

Jak rodzina

Najpierw ,,Szarpaninę” na- dawano z ,,SARP-u’’ przy Starym Rynku, potem z ,,Kresowej’’, w końcu ze stworzonej w radiowym studiu kawiarenki ,,Pod uśmiechem’’. Ostatnie miejsce nawiązywało do przygotowywanej przed laty audycji Stanisława Strugarka.

Z czasem bywalcy kawiarni ,,Pod uśmiechem’’ stali się przyjaciółmi, a nawet rodziną. Od początku w ,,Szarpaninie” grali Daniela Popławska (Niuńka), Kaja Nogajówna (Miłomłyńska), Andrzej Lajborek (Mietek taksówkarz), Michał Grudziński (Teofil) i Mariusz Puchalski (Ludwik, mąż Niuni). Potem doszli także m.in. Sidonia Błasińska (Marta, matka Niuńki), Wojciech Deneka
(Edwin, zegarmistrz) i Tadeusz Drzewiecki (Gil, lekarz, któremu zabrano uprawnienia). Niezapomnianą postać pana Jurdeczki, chłopa z okolic Czacza, który osiedlił się w Poznaniu, stworzył Marian Pogasz. – Pamiętam jak uczył młodych aktorów sztuki obchodzenia się z radiowym sprzętem – wspominał wczoraj producent słuchowiska, Jacek Hałasik.

Rozumiemy się bez słów

– Po ośmiu latach z aktorami znamy się na tyle dobrze, że po oczach wzajemnie rozumiemy, czego od siebie oczekujemy. Wystarczy, że ktoś spojrzał w moim kierunku i już wiedziałam: niedobrze, Irena – wspomina Irena Goszczyńska. Zrealizowała wszystkie odcinki. Kiedyś próbowała namówić któregoś z kolegów, by ją zastąpił, ale wytrzymał tylko 20 minut. – Szarpanina to była ucieczka przed smutkiem. To kawał mojego życia. Każda niedziela miała swój scenariusz. W sobotę unikałam wszelkich imprez, bo wiedziałam, że rano w niedzielę jest ,,Szarpanina” – wspomina Daniela Popławska. – Znowu się coś w moim życiu skończyło. Nienawidzę pożegnań, rozstań – dodaje.
Co dalej: zastanawiali się wczoraj wszyscy związani z ,,Szarpaniną”. Wojciech Biedak zapewnił, że wkrótce spotka się z Juliuszem Kublem i Janem Zamojskim, by namówić ich do stworzenia czegoś nowego.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Już nie będą "szarpać" - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto