Już ukradli rower miejski!

Od 15 kwietnia w Poznaniu działa system Poznańskiego Roweru Miejskiego. Chociaż przez 20 minut wypożyczonym rowerem można jeździć za darmo, już w czwartek doszło do pierwszej kradzieży
- Po raz ostatni był przypięty do stacji na moście Teatralnym między godz. 19.35 a 19.50, później ślad się urywa – opowiada Łukasz Wasiuta, przedstawiciel firmy Nextbike Polska.

Firma ma podobne doświadczenia z Wrocławia, gdzie jednak zaginione rowery szybko się odnajdowały. Okazywało się, że ktoś zostawiał rower w innym miejscu niż stacja i nie zgłaszał tego w biurze obsługi klienta. Przez cały sezon 2011 i dwa pierwsze miesiące sezonu 2012 we Wrocławiu nie odnotowano ani jednego przypadku kradzieży.

- W niedzielę otrzymaliśmy informację, że nad Rusałką znaleziono tablice reklamowe, które znajdują się na rowerze, co jest dowodem na to, że jednak go skradziono – przyznaje Wasiuta.

Na razie firma skontaktowała się z ostatnią osobę, która wypożyczyła rower. Ta jednak twierdzi, że rower oddała, przypinając do stacji. Sprawa jest cały czas wyjaśniana.

Łukasz Wasiuta zwraca uwagę, że rower jest na tyle charakterystyczny, iż złodziej raczej nie będzie miał możliwości swobodnego poruszania się nim po mieście.
- Nawet po odpięciu tablic, koszyka czy dzwonka od razu widać, że to nie jest rower podobny do innych – mówi przedstawiciel Nextbike.

Skradziony rower ma numer 61561. Może ktoś z Użytkowników MM Poznań wie co się z nim stało?

Przypominamy, że korzystanie z miejskich rowerów jest bezpłatne – wystarczy się zarejestrować, wnosząc 10-złotową opłatę i za każdą jednorazową przejażdżkę trwającą mniej niż 20 minut nie musimy nic płacić.

Gdzie przypiąć miejski rower, gdy nie ma miejsca? 7 stacji, w których można wypożyczyć i oddać rower to za mało. Zdarza się, że na specjalnych stojakach nie ma już miejsca. Co wtedy zrobić?

**

**