Kadrowicze przeciw sobie

Tomasz Choczaj (z prawej) to jeden z czołowych graczy Grunwaldu i reprezentacji Polski.

Hokeiści na trawie dzisiaj i jutro zakończą rundę jesienną rozgrywek o mistrzostwo Polski. Ostatnia seria spotkań zapowiada się bardzo ciekawie, bo dojdzie w niej do pojedynku dwóch najlepszych druzyn naszego kraju - Grunwaldu i Pocztowca.
Po ośmiu kolejkach samodzielnym liderem tabeli pozostaja łącznościowcy, ktorzy wygrali wszystkie mecze. Wojskowi są na drugim miejscu ze stratą czterech punktow do podopiecznych trenera Zbigniewa Rachwalskiego. Ekipa szkoleniowca kadry Jerzego Jóskowiaka niespodziewanie pogubiła punkty w spotkaniach wyjazdowych. Mecz Grunwaldu z Pocztowcem odbędzie się w niedzielę o godz. 11.00 na stadionie przy ul. Promienistej. W obu zespołach roi się od reprezentantów Polski, którzy grali miesiąc temu w mistrzostwach Europy w Barcelonie. Przed wyjazdem do Hiszpanii trener Jóskowiak zapowiadał, że Polacy jadą po ,,złoto’’. Jak się okazało były to zapowiedzi na wyrost, bo ,,biało-czerwoni’’ zakończyli turniej na siódmym miejscu. Teraz reprezentanci zagrają przeciwko sobie. Z jednej strony: Grzeszczak, bracia Choczajowie, Artur Mikuła, Dutkiewicz, a z drugiej: bracia Juszczakowie, Rafał Grotowski, Piotr Mikuła i Dariusz Rachwalski. Kto wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko? Trudno przewidzieć. W poprzednim sezonie wojskowi pokonali łącznościowców w boju o tytuł mistrza Polski. Teraz szkoleniowiec Pocztowca Zbigniew Rachwalski zapowiada, że jego podopieczni muszą wreszcie przełamać złą passę w pojedynkach z Grunwaldem. Jednego z pewnością jutro nie zabraknie - twardej, zaciętej walki na boisku i wielkich emocji.