Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajetan P. chciał zabić drugi raz i pogryźć policjantów

Joanna Labuda
Kajetan P. planował kolejne zabójstwo?
Kajetan P. planował kolejne zabójstwo? Komenda Główna Policji
Nie milkną echa głośnego zatrzymania Kajetana P., który jest podejrzany o brutalne zabójstwo nauczycielki języka włoskiego. Jak już informowaliśmy, mężczyzna został wytropiony i zatrzymany na Malcie przez policjantów z Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Poznaniu. W piątek wrócił do Polski. Nie obyło się jednak bez incydentów

We wtorek wyszły na jaw nowe wątki w tej sprawie. Dziennikarze stacji RMF24 dotarli do informacji o incydencie, który wydarzył się na pokładzie wojskowego samolotu podczas transportu podejrzanego do kraju.

– W czasie podejścia do lądowania mężczyzna wdał się w szamotaninę z policjantami. Natychmiast udało się go jednak obezwładnić – wyjaśnia komisarz Iwona Kuc z Komendy Głównej Policji w Warszawie.

Według nieoficjalnych informacji P. chciał ugryźć jednego z funkcjonariuszy w rękę, w momencie gdy ten próbował zapiąć mu pas bezpieczeństwa. Następnie, przy sprawdzaniu kajdanek na nogach, próbował ukąsić policjanta w ucho.

W związku z tym atakiem, mężczyzna był przewożony w specjalnym kasku ochronnym, który został ściągnięty tylko na czas przesłuchania.

– Kajetan P. został bardzo szybko przetransportowany do aresztu. Kask ochronny to środek przymusu bezpośredniego. O konieczności jego użycia decyduje tylko i wyłącznie dowódca konwoju – mówi w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” Iwona Kuc. I dodaje: Taka decyzja zapada, jeśli dana osoba może być niebezpieczna dla otoczenia lub zdolna do samookaleczenia.

To jednak nie koniec kontrowersji, jakie pojawiły się w sprawie. Już wsobotę odbyło się przesłuchanie podejrzanego, Nieoficjalnie wiadomo, że podejrzany był spokojny, nie wyraził żadnego żalu, ani skruchy, a także zrezygnował z pomocy obrońcy. Już w prokuraturze miał także przyznać, że planował kolejną zbrodnię, ale jego potencjalna ofiara nie przyszła na spotkanie.

Jak dowiedział się reporter RMF FM, prokuraturze nie udało się również przeprowadzić wizji lokalnej z udziałem Kajetana P. Nie zgodził się na to sam podejrzany, a zgodnie z przepisami, jego zgoda była konieczna. Czynności procesowe z udziałem P. wciąż są planowane, ale ich przeprowadzenie będzie zależeć tylko od woli 27-latka.

Przypomnijmy, że Kajetan P. jest podejrzany o to, że 3 lutego w Warszawie w brutalny sposób – odcinając głowę – zamordował 30-letnią lektorkę języka włoskiego Katarzynę J. Mężczyzna był poszukiwany przez dwa tygodnie. Do jego zatrzymania doszło na Malcie, skąd najprawdopodobniej chciał uciec do Afryki Północnej.

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto