Kajtek choruje na epidermolysis Bullosa (pęcherzowe oddzielanie się naskórka).Nawet najlżejszy dotyk, zwykłe otarcie ubraniem, może powodować u chorych bolesne pękanie skóry i rozległe ciężko gojące się rany. W walce z tą straszną chorobą Kajtek przeszedł przeszczep komórek macierzystych. Niedawne badania krwi pokazały jednak, że komórek dawcy w jego organizmie już nie ma i potrzebny będzie kolejny zabieg.
- Mój świat się dzisiaj zawalił - pisała na profilu Kajtek - Losy Małego Motylamatka chłopca. - Dostaliśmy wyniki badań krwi..... niestety nie znaleźli tam komórek dawcy. Rozmawiałam z lekarzami i najprawdopodobniej będzie trzeba przeprowadzić drugi przeszczep.
Teraz chłopca czeka półroczny odpoczynek, jego organizm musi się zregenerować po chemii. Najwcześniej za 4 miesiące chłopiec przejdzie kolejną serię badań, które stwierdzą czy możliwy będzie kolejny przeszczep komórek macierzystych.
- Wstępnie kolejny przeszczep planowany jest na październik - informowała potem matka chłopca. - Bardzo długo rozmawiałam z lekarzami na temat dawcy i wszyscy zgodnie twierdzą, że najlepszym rozwiązaniem dla Rycerza będzie jeżeli ja nim pozostanę.
Do tego czasu Kajtek wraz z matką będzie przebywać w amerykańskiej klinice specjalizującej się w leczeniu chorych na epidermolysis Bullosa.
Każdy, kto chce wesprzeć małego Kajtka, może wpłacić pieniądze na pomocą w jego leczeniu Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Numer konta: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615. W tytule należy wpisać: 22074 Lipowicz Kajetan - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?