Kalinowszczyzna: Mieszkańcy domagają się darmowego lodowiska

Lodowisko na osiedlu 40-lecia zawsze cieszyło się dużym powodzeniem.

– Na Globus jest za daleko. Poza tym za wejście na taflę trzeba płacić – narzekali mieszkańcy osiedla. Było kilka pomysłów na lokalizację ślizgawki. Niektórzy chcieli ślizgać się w wąwozie. Nic z tego nie wyszło, bo woda mogłaby zniszczyć murawę.

Lodowisko w końcu powstało na boisku przy ul. Niepodległości.

Chętnych do szaleństwa na łyżwach nigdy nie brakowało – zwłaszcza tych najmłodszych. Sporty zimowe cieszą się na Kalinowszczyźnie dużym powodzeniem. Kiedy w zeszłym roku wąwóz przy Lwowskiej pokrył się śniegiem, młodzi adepci sportów ekstremalnych urządzili tam skocznię.

W tym roku, kiedy tylko temperatury spadły poniżej zera, mieszkańcy zaczęli pytać, czy i tym razem będą mogli skorzystać z osiedlowego lodowiska.

– To był fajny pomysł, bo kiedy dzieci miały trochę wolnego czasu, to zaraz szły z łyżwami. Może lodowisko nie było duże, ale i tak wystarczające. No i ważne, że za darmo, tuż obok domu – mówi pani Agnieszka, mieszkanka bloku przy ul. Ruckemana. – Tym bardziej, że boisko było oświetlone, więc było tu bezpiecznie – dodaje.

Czy i tym razem jest szansa na darmową ślizgawkę? – pytamy radnych dzielnicowych.

– Tak. Niestety, poprzednio mieliśmy pecha, bo jak tylko zrobiło się zimno i zaczęliśmy lać wodę na lodowisko, to za kilka dni przychodziła odwilż i zabawa się kończyła – tłumaczy Adam Osiński, przewodniczący zarządu dzielnicy Kalinowszczyzna.

Rada dzielnicy tłumaczy, że lodowisko powstanie, jeżeli pozwoli na to pogoda.

– W tym roku nie było jeszcze długich mroźnych tygodni, ale po nowym roku, jak tylko zima mocniej przyciśnie, to postaramy się znowu zrobić lodowisko, bo to bardzo fajna zabawa dla dzieci – mówi Osiński.

Autor tekstu: Łukasz Dudkowski

Chcesz wybrać się na łyżwy? Zobacz, jak działa lodowisko Icemania w Lublinie w okresie Sylwestra i Nowego Roku:

Lodowisko Icemania w Lublinie w Sylwestra 2010