- Koperty poselskie mogą być wykorzystywane wyłącznie do prowadzenia korespondencji, związanej z wykonywaniem mandatu posła. Tak wynika z uchwały Prezydium Sejmu z 2007 roku - informuje biuro prasowe Kancelarii Sejmu.
Poseł Górski zaś do tzw. żółtych kopert wkładał swoje ulotki i wysyłał do członków poznańskiego PiS, sympatyków i wyborców partii.
- Żaden z komitetów wyborczych oraz kandydaci nie mogą prowadzić kampanii za pieniądze instytucji państwowych, czyli na przykład z budżetu Kancelarii Sejmu. - Tą sprawą powinny zająć się organy sejmowe oraz policja, bo to wykroczenie polegające na łamaniu przepisów wyborczych - informuje Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych w Krajowym Biurze Wyborczym.
- Posłowie tuż przed wyborami wysyłają tzw. sprawozdania z działalności. To tak naprawdę agitacja, ale oni utrzymują, że to forma kontaktu z wyborcami. Zapewne poseł Górski będzie się tłumaczył, że on nie agitował, lecz utrzymywał kontakt z wyborcami - przewiduje prof. Andrzej Stelmach, politolog z UAM.
I rzeczywiście, Tomasz Górski, gdy zapytaliśmy, dlaczego wysłał ulotki na koszt Kancelarii Sejmu, stwierdził, że ulotka była jedynie dodatkiem do listu.
- Wysłałem list podsumowujący pracę poselską, to taki ogólny list. Ulotka była jedynie załącznikiem - twierdzi poseł Górski.
Dotarliśmy do zawartości jednej z kopert wysłanej przez Górskiego. W środku znajduje się pięć ulotek, długopis z nazwiskiem posła oraz list. Ale nie ma w nim ani słowa podsumowania jego pracy w Sejmie. Są za to liczne słowa zachęty do udziału w wyborach 9 października.
Partia posła Górskiego o wysyłaniu ulotek wyborczych w sejmowych kopertach dowiedziała się od "Głosu Wielkopolskiego".
- Jeżeli potwierdzi się, że poseł Tomasz Górski rzeczywiście korzystał z tzw. kopert poselskich w opisany przez pana sposób, takie działanie nie może oczywiście zostać zakwalifikowane jako zgodne z prawem i etyką. Jeżeli choćby wstępna weryfikacja potwierdzi przekazane nam przez pana informacje, skierujemy do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia - poinformował nas wczoraj Stanisław Kostrzewski, pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego PiS.
PiS już kiedyś doniosło na Tomasza Górskiego na poznańską policję. W 2009 roku miał znacznie przekroczyć limit wydatków na kampanię do Parlamentu Europejskiego. Policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie polityka, ale sąd uznał, że sprawa się przedawniła. 28 października sąd wyższej instancji rozpatrzy zażalenie policji na decyzję o możliwym przedawnieniu sprawy z 2009 roku.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?