Przyszli podoficerowie szkolą się głównie na kierunkach dowódczych. Najwięcej czasu spędzają z karabinami w rękach na poligonach, placach ćwiczeń i strzelnicach szlifując żołnierski fach. W biegu przez cały dzień i nad książką wieczorami i często w nocy, zdobywają wiedzę niezbędną dla podoficera. Należy wspomnieć również o nocach spędzoną pod chmurką z padającym na głowę deszczem, śniegiem, wychładzającym wiatrem, walkę ze stresem i zmęczeniem. Żołnierka to ciężki kawałek chleba. Nie każdemu to się podoba - ale też nie każdy musi być dowódcą...
Wojsko nie jest jednak zamkniętym organizmem funkcjonującym z dala od społeczeństwa.Podczas całego szkolenia są takie chwile, kiedy zdejmuje się plecak, odkłada w kąt hełm i przychodzi stanąć nie przed przeciwnikiem, ale przed dziećmi lub młodzieżą i porozmawiać o wojsku.
Żołnierze Szkoły Podoficerskiej spotykają się regularnie z dziećmi i młodzieżą. Odwiedzają przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja i licea. Podoficerowie z SPWLąd. Poznań współpracują ze szkołami, w których powstały i funkcjonują klasy wojskowe lub mundurowe.
W listopadzie w serii zorganizowanych spotkań żołnierze poznańskiej Szkoły Podoficerskiej gościli w jednostce dzieci i młodzież oraz odwiedzali placówki oświatowe. Inaczej żołnierze przygotowywali się do spotkań z najmłodszymi, a zdecydowanie inaczej do spotkań z młodzieżą szkół średnich. I jedne i drugie spotkania wymagały inwencji, nieszablonowego podejścia i poczucia humoru. Bez tego żadne spotkanie nie mogłoby się odbyć.
Nie można spotkać się z młodymi ludźmi i z wielką powagą tłumaczyć czy opowiadać o wojsku. Wojsko najlepiej pokazać, dlatego pokazy umundurowania, wyposażenia, maskowania oraz możliwość bezpośredniego zapoznania dzieci i młodzieży ze sprzętem wykorzystywanym przez wojsko są najlepszą drogą do serc młodych ludzi.
Takie formy spotkań były wypracowywane przez kilka ostatnich lat w ciągu wielu spotkań. Nic tak nie weryfikuje pomysłu na spotkanie z dziećmi lub młodzieżą jak zachowanie grupy. Jeśli wojsko będzie prezentowane w sposób mało interesujący, wręcz nudny i bez poczucia humoru nikogo tematyka nie zainteresuje. Uśmiech, ciekawskie spojrzenia, otwarta szeroko z wrażenia buzia jest najlepszym barometrem zainteresowania. W takim wypadku napięcie należy jeszcze bardziej stopniować i sukces murowany. Takimi wytycznymi musi kierować się każdy w mundurze kto chce współpracować z młodymi ludźmi. Inaczej będzie to tylko sztywne spotkanie z armią w tle.
Jesteśmy otwarci na współpracę i chętnie odwiedzamy kolejne placówki i spotykamy się z dziećmi, młodzieżą i grupami zorganizowanymi. Wystarczy jeden kontakt i można pokazać młodym ludziom zupełnie coś niecodziennego.
VIVE LA FRANCE czyli malarstwo francuskie z kolekcji galerii Antykwariat |
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?