Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na prezydenta Poznania debatowali o gospodarce

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Prywatyzacja Międzynarodowych Targów Poznańskich okazała się najgorętszym tematem debaty kandydatów na prezydenta miasta.

Debatę na temat gospodarki zorganizowali Loża Wielkopolska BCC, Wielkopolski Klub Kapitału, Wielkopolska Izba Budownictwa, Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa oraz Wielkopolski Związek Pracodawców.

Na zaproszenie odpowiedzieli Dariusz Jacek Bachalski, Grzegorz Ganowicz, Ryszard Grobelny, Jacek Jaśkowiak oraz Tadeusz Dziuba, który spóźniony zdążył jedynie na drugą część debaty.

Rozpoczęło się od pytań mających sprawdzić, na ile kandydaci znają codzienne problemy poznańskich przedsiębiorców.
- Największym problemem jest zmuszanie ich do ucieczki z Poznania do podpoznańskich miejscowości, to tam emigruje klasa średnia, która jest najlepiej wykwalifikowana i najbardziej przedsiębiorcza – rozpoczął Jaśkowiak. – Wpływ na to ma m.in. zła polityka transportowa miasta.

Zupełnie nie zgodził się z nim obecny prezydent.
- To jest problem, ale przecież nie przedsiębiorców, którzy prowadzą biznes tam, gdzie jest im wygodniej – odpowiadał Grobelny. – O wiele większym problemem dla przedsiębiorców jest raczej zbyt słaby dostęp do innowacji, informacji o rynku. To miasto właśnie powinno być takim inicjatorem wymiany informacji między przedsiębiorcami.

Temat współpracy między samorządem a środowiskiem ludzi biznesu pojawił się w kolejnych pytaniach. Wszyscy kandydaci zapowiadali, że chcą mocniej zintegrować współpracę między samorządem, środowiskiem naukowym i biznesowym.
- Ja jako prezydent chciałbym organizować raz w roku takie forum gospodarcze dla średnich i małych przedsiębiorców, na którym byłyby panele i dyskusje, bez mydlenia oczu – mówił Bachalski.

Podobne zdanie miał także Grzegorz Ganowicz, który uważa, że prezydent powinien być moderatorem integracji środowiska nauki i biznesu. Nieco inne zdanie miał Tadeusz Dziuba.
- Jeśli chodzi o model postawy, jaką ja bym przyjął to byłoby to „nie przeszkadzać przedsiębiorcom” – mówił kandydat PiS. – Uważam, że obecnie relacje między urzędnikami a przedsiębiorcami nie są dobre, pojawiają się różne niezdrowe zależności, targi, domówienia i niedomówienia.

Najwięcej emocji wzbudził jednak temat prywatyzacji Międzynarodowych Targów Poznańskich. Stanowczo sprzeciwiali jej się uchodzący za liberałów – Grobelny, Ganowicz i Jaśkowiak.
- Targi to narzędzie do stymulowania biznesu w Poznaniu – zauważał kandydat stowarzyszenia My-Poznaniacy. – Miasto musi zrobić wszystko, aby ich nie stracić

Co ciekawe, prywatyzację popierał za to kandydat lewicy.
- Wypowiedzi kolegów odbieram jako brak zaufania do inwestorów – stwierdzał Bachalski. – Jestem za tym, aby miasto nie angażowało się w przedsięwzięcia komercyjne, na których ktoś, czyli przedsiębiorca może zarobić.

- Ale targi nie są tylko od tego, aby zarabiały jak najwięcej, pełnią też funkcję w cudzysłowie „misyjną” – przekonywał Ganowicz. – Żaden inwestor nie zagwarantuje nam, że nie wykorzysta terenu targów do zupełnie innych celów, które przyniosą mu zysk, ale niekoniecznie będą dobre dla miasta.

Bachalski przekonywał, że zabezpieczeniem dla tego może być odpowiedni plan zagospodarowania przestrzennego, dzięki czemu niemożliwe będzie, aby na obecnym terenie MTP powstały w przyszłości np. osiedla mieszkaniowe.

- Ale przecież w wyniku prywatyzacji MTP może przejąć np. właściciel konkurencyjnych targów, który uzna, że nie potrzebuje konkurencji w Poznaniu i świadomie doprowadzi ten teren do ruiny, z którą miasto i tak będzie musiało coś zrobić - odpowiadał mu Ryszard Grobelny.

Pytania kandydatom zadawała także publiczność, która była zresztą bardzo nieliczna. Jednym z ciekawszych było to, jaki obiekt chcę wznieść w Poznaniu, który mógłby później uchodzić za symbol ich prezydentury. Tadeusz Dziuba zapowiedział, że chciałby zająć się zagospodarowaniem nadbrzeża Warty, Grzegorz Ganowicz stawia na Starą Gazownię, a Ryszard Grobelny uważa, że zapewne takim obiektem będzie któraś z inwestycji, która zostanie zrealizowana w najbliższych latach, czyli Termy Maltańskie lub Zintegrowane Centrum Komunikacyjne. Z kolei Jacek Jaśkowiak i Dariusz Bachalski chcą zmienić oblicze poznańskiego śródmieścia, przy czym ostatni z nich skonkretyzował, że chce zamienić centrum w miasteczko studenckie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto