Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Widać, że opaska na ramieniu mu posłużyła, bo golkiper Kolejorza popisał się kilkoma kapitalnymi interwencjami.
Szczególnie dwie parady w meczu z Wisłą były nadzwyczajnej urody. Kotor najpierw efektownie obronił piłkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Garguły, a w końcówce wyciągnął się jak struna i zbił futbolówkę na rzut rożny po silnym strzale Juniora Diaza.
- Na pewno chcieliśmy wygrać pod Wawelem, bo wiadomo jaka jest nasza sytuacja w tabeli. Stało się inaczej, jednak nie mamy prawa narzekać. Przecież końcówkę graliśmy w osłabieniu - przyznał po ostatnim gwizdku golkiper Poznańskiej Lokomotywy.
- Myślę, że każdy z nas wywiązał się z przedmeczowych założeń. Przyjechaliśmy do Krakowa dać z siebie tyle ile możemy i sądzę, że mimo remisu możemy być zadowoleni - dodał Kotorowski.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?