Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaponiera - Zapadł wyrok na muzeum

Elżbieta Podolska
Wraz z Muzeum Motoryzacji zniknie także replika warsztatu samochodowego w wersji retro
Wraz z Muzeum Motoryzacji zniknie także replika warsztatu samochodowego w wersji retro Waldemar Wylegalski
Muzeum Motoryzacji zostanie pod rondem Kaponiera do momentu, kiedy rozpocznie się jej przebudowa. To oznacza odroczenie wyroku o jego likwidacji, bo na budowę czy wydzierżawienie lokalu od prywatnych właścicieli Automobilklubu Wielkopolski i kolekcjonerów nie stać.

Niewielkie muzeum przyciąga co roku mnóstwo pasjonatów motoryzacji. To tutaj można zobaczyć pierwsze produkowane na świecie samochody, ale też i te z czasów komunizmu. Organizowane są wystawy tematyczne i spotkania pasjonatów. Wszystko to zniknie, jeżeli nie pomoże miasto. A w magistracie tłumaczą, że nie mogą, bo eksponaty należą do prywatnych kolekcjonerów, muzeum nie posiada własnych zbiorów i nie może dostać dotacji.

Muzeum mieści się w niewielkim pomieszczeniu pod Kaponierą (zaledwie 600 mkw.), ale za to w samym sercu miasta, gdzie łatwo trafić. Obiekt nie wystarcza, aby pokazać nawet jedną dziesiątą zabytkowych pojazdów, znajdujących się w zbiorach Wielkopolan.

– Cieszymy się, że jeszcze możemy pokazywać najwspanialsze i najciekawsze pojazdy w historii motoryzacji – mówi Jan Cynka z Automobilklubu Wielkopolski. – Potem będziemy się zastanawiać, co dalej, ale jak nie dostaniemy wsparcia z miasta, to się nie utrzymamy. Pod koniec roku dostaliśmy zawiadomienie, że nie musimy się jeszcze pakować, bo remont Kaponiery został przełożony. Nie mamy jeszcze umowy, ale funkcjonujemy.

Wspaniałe maszyny będą mogli zobaczyć jeszcze kibice, którzy przyjadą na Euro 2012.
– Zawiadomiliśmy wszystkich najemców powierzchni komercyjnych pod rondem, że przedłużamy umowę, do momentu rozpoczęcia remontu. Wtedy będą musieli się wyprowadzić. Prawdopodobnie będzie to sierpień przyszłego roku – mówi Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. Kaponiera będzie więc straszyć nie tylko przechodzących poznaniaków, ale też i kibiców.

– Cały czas mamy kłopoty, bo nas zalewa, odrywają się całe fragmenty sufitu – twierdzi Jan Cynka. – W ostatnim okresie spadający odłamek uszkodził samochód. Warunki są naprawdę polowe. Mimo to staramy się przygotowywać ciekawe wystawy, jak na przykład obecną, zatytułowaną „Motoryzacja krajów Demokracji Ludowej”. Takich wozów jak Syrenka czy Warszawa młodzież już nie pamięta. Tym bardziej warto zajrzeć, by sobie przypomnieć, co kiedyś jeździło po polskich drogach – dodaje.

To, jakie naprawdę zbiory mają kolekcjonerzy zrzeszeni w AW i co można byłoby oglądać w obiekcie z prawdziwego zdarzenia, będzie można obejrzeć na początku marca na MTP, podczas targów motoryzacyjnych.

– Dostaliśmy aż dwie hale, w których zaprezentujemy ponad 150 zabytkowych pojazdów – mówi J. Cynka. – W jednej obejrzymy na przykład najnowsze i najstarsze mercedesy. Nareszcie będziemy mogli zaprezentować prawdziwe perełki. Każdy zobaczy to, czego w muzeum z powodu braku miejsca, nie możemy wystawić.

„Ludowe” auta

W Muzeum Motoryzacji czynna jest wystawa prezentująca pojazdy z byłych krajów „Demokracji Ludowej”.
Można zobaczyć blisko 30 pojazdów. Na wystawie zgromadzono m.in.: Warszawę M20, Mikrusa, Fiata 125, Syrenę, Tarpana, Fiaty 126 z 1974 roku oraz nietypowy wyścigowy model „malucha” z silnikiem Hondy. Ponadto, są pojazdy z innych krajów ówczesnego bloku socjalistycznego, jak Wartburg, Trabant, Śkoda, Zastawa, Wołga, Łada MTX oraz motocykle Iż, Jawa, Ryś, Żak.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto