Katarzynka to coroczne święto pracowników komunikacji miejskiej. Od godz. 12 z zajezdni przy ul. Gajowej co pół godziny wyruszał zabytkowy tramwaj, który zawoził wszystkich poznaniaków do zajezdni przy Głogowskiej. Tutaj w Muzeum MPK zwłaszcza starsi pasażerowie mogli sobie przypomnieć m.in. kasowniki i siedziska z czasów ich młodości.
Miłośnicy tramwajów w niedzielę nie mogli sobie odpuścić wizyty w zajezdni przy ul. Fortecznej, gdzie każdy mógł samemu poprowadzić tramwaj. Chociaż samodzielna jazda trwała zaledwie kilka minut, dostarczała niemałych emocji.
- Było świetnie, jak dorosnę to też będę motorniczym – zapewnia7-letni Antoś.
Niektórzy tramwajem kierowali już przy okazji poprzednich Katarzynek i tak im się spodobało, że postanowili się przejechać jeszcze raz.
- Ja już jechałem trzeci raz – opowiada Dawid. – To fajna rozrywka, bo można się poczuć jak prawdziwy motorniczy w centrum miasta.
Każdy po ukończonej jeździe otrzymywał certyfikat potwierdzający samodzielne kierowanie tramwajem. Chociaż w tym roku do dyspozycji ochotników oddano aż dwie bimby, kolejka chętnych była bardzo długa.
W tym roku specjalne „katarzynkowe” tramwaje zawoziły pasażerów także na Franowo, gdzie trwają ostatnie prace przy budowie nowej zajezdni. Stąd stare ikarusy zawoziły wszystkich zainteresowanych do lokomotywowni PKP Cargo, gdzie można było z bliska obejrzeć lokomotywy, a nawet samemu wybrać się na przejażdżkę drezyną. W końcu św. Katarzyna to patronka nie tylko motorniczych i kierowców, ale także kolejarzy.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
**
**
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?