Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawu ponownie wspierał Lecha Poznań podczas wyjazdowego meczu. Zostawił po sobie ślad na... stadionie

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Kibice Lecha Poznań w całości zapełnili sektor gości. Wśród 2 tysięcy kibiców był również Kawu
Kibice Lecha Poznań w całości zapełnili sektor gości. Wśród 2 tysięcy kibiców był również Kawu Bartosz Kijeski
Popularny grafficiarz Kawu, ponownie był obecny podczas wyjazdowego meczu Lecha Poznań. Tym razem artysta wybrał się za Kolejorzem na rewanżowe spotkanie do Florencji, w którym to niebiesko-biali wygrali (3:2). Nie byłby sobą gdyby w stolicy Toskanii nie pozostawił śladu. Tym razem Kawu namalował popularnego koziołka na... Stadio Artemio Franchi.

Ten, kto przyjechał w czwartek do Florencji, na pewno długo nie zapomni tego meczu. Ponad 2 tysiące fanów z Polski dopingowało Kolejorza w wygranym spotkaniu 3:2. Pomimo korzystnego wyniku w rewanżu, lechici musieli pożegnać się z tegoroczną przygodą w Lidze Konferencji Europy. W pierwszym spotkaniu ekipa Vincenzo Italiano wygrała 4:1 i to oni zapewnili sobie awans do 1/2 finalu tych rozgrywek.

Zobacz też: Piękne pożegnanie z Europą. Lech Poznań wygrał z Fiorentiną 3:2 i pozostawił po sobie niezapomnianą wizytówkę

Podczas meczu rewanżowego na trybunach stadionu obecny był znany grafficiarz i artysta Kawu. Jego znane praktycznie na całym świecie prace "przyozdobiły" tym razem florencki stadion. Śledząc jego relację na Instagramie, widzimy, jak artysta wchodzi w nocy na zamknięty już obiekt i na murku w sektorze gości namalował charakterystycznego Koziołka Matołka w niebieskich spodenkach. Takiego samego artysta namalował na jednym ze sztokholmskich murów, kiedy to Kolejorz walczył o kolejną rundę europejskich pucharów z Djurgarden.

Prace Kawu znane są nie tylko w stolicy Wielkopolski. Grafficiarz zyskuje na popularności nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Mieszkańcy Poznania na wielu ulicach miasta mogą podziwiać jego prace na murach budynków, praktycznie w każdej dzielnicy. Kawu specjalizuje się głównie w malowaniu postaci z bajek. Reksio z ul. Kościelnej, Listonosz Pat z ul. Grochowskiej czy Pokemony z ul. Hetmańskiej, to wszystko jego dzieło.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kawu ponownie wspierał Lecha Poznań podczas wyjazdowego meczu. Zostawił po sobie ślad na... stadionie - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto