Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każda pomoc ma imię. Kim są wolontariusze, którzy pomagają uchodźcom w Poznaniu?

Weronika Błaszczyk
Weronika Błaszczyk
Niektórzy wstają wcześnie rano i zaczynają swój dzień od pomocy potrzebującym. Inni po całym dniu pracy lub nauki znajdują kilka godzin, by przyjść do magazynu i posegregować trochę rzeczy. Kim są ci, którzy postanowili poświecić swój czas dla dobra innych?
Niektórzy wstają wcześnie rano i zaczynają swój dzień od pomocy potrzebującym. Inni po całym dniu pracy lub nauki znajdują kilka godzin, by przyjść do magazynu i posegregować trochę rzeczy. Kim są ci, którzy postanowili poświecić swój czas dla dobra innych? Waldemar Wylegalski
Niektórzy wstają wcześnie rano i zaczynają swój dzień od pomocy potrzebującym. Inni po całym dniu pracy lub nauki znajdują kilka godzin, by przyjść do magazynu i posegregować trochę rzeczy. Kim są ci, którzy postanowili poświecić swój czas dla dobra innych?

Wolontariat na MTP

W wielu wypowiedziach Ukrainek i Ukraińców, którzy przyjechali do Polski, pojawiają się podziękowania dla wolontariuszy – za ich zaangażowanie, wsparcie i uśmiech, który po trudnych przeżyciach dawał nadzieję, że będzie lepiej.

Liczne grono działaczy codziennie przychodzi też na Międzynarodowe Targi Poznańskie, gdzie aktywnie włącza się w niezbędne prace m.in. w magazynie darów w pawilonie numer 4 lub w punkcie recepcyjnym. To oni zajmują się choćby segregowaniem rzeczy, rejestrowaniem przyjeżdżających czy udzielaniem im niezbędnych informacji. Dlaczego zdecydowali się na taki krok?

Wydaję mi się, że to normalna sprawa. Mamy siostry i braci w potrzebie, trzeba się zmobilizować, znaleźć trochę czasu i przyjść pomagać w każdej wolnej chwili

– mówi Denisa.

Na co dzień pracuje ona w Teatrze Muzycznym w Poznaniu i gra w musicalach. W swoim wolnym czasie, przed pracą lub w trakcie przerw od niej, przychodzi do magazynu, by pomagać w segregacji produktów.

Tyle ile mogę, to działam. To lepsze rozwiązanie, niż gdybym miała siedzieć przed telewizorem. Nie przychodzę jednak dla własnej satysfakcji, ale by rzeczywiście coś zrobić

– dodaje.

Przy segregacji ubrań pracują z kolei poznańscy maturzyści. To dla nich pierwsza taka forma wolontariatu.

Z jednej strony to był taki nagły poryw serca, z drugiej taka świadomość, że zrobimy coś dobrego dla ludzi, którzy są obok nas. Gdybyśmy byli na ich miejscu, chcielibyśmy przecież, by też ktoś nam pomógł

– tłumaczą wspólnie Kuba, Mikołaj i Kuba.

Kawałek dalej przy rozcinaniu kartonów pracują Szymon, Darek i Bartek z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Namówiła mnie siostra, a ja namówiłem swoich kolegów

– mówi Darek.

Jak zaznaczają, wszystkie nagrania pokazujące sytuację ludzi i zwierząt podczas wojny podziałały na nich motywująco, postanowili poświęcić swój czas, by wesprzeć potrzebujących.

Warto też wspomnieć, że bardzo mocno zaangażowani są również harcerki i harcerze ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Jedną z nich jest Ola, studentka matematyki, która czas między zajęciami na wydziale wykorzystuje na wolontariat.

Była informacja dla wszystkich harcerzy z naszego okręgu i po prostu tu przyszliśmy. Wielu z nas pojechało też na granicę

– wyjaśnia.

Kontynuuje:

Jestem zmęczona, ale trzeba uważać, by nie był to taki nagły zryw, tylko świadoma pomoc. Nie eksploatuje więc swoich sił maksymalnie, odpoczywam, by dalej móc tutaj działać.

Na podobną kwestię swoją uwagę zwraca także Adam. Od wielu lat angażuje się on w różne formy wolontariatu:

Największym problemem wolontariusza jest to, że nie zawsze dba o siebie. Zauważyłem, że kilka osób się już wypaliło. To jest naprawdę męcząca praca, a nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. Nie jesteśmy robotami, chcąc pomagać innym, musimy też dbać o siebie, by móc potem przyjmować tych ludzi z uśmiechem, radością i otwartym sercem.

Wolontariuszami są jednak nie tylko młodzi ludzie, ale też i ci starsi. 72-letnia pani Elżbieta z dumą pokazuje swoją odblaskową kamizelkę. Jak opowiada, sama ją sobie kupiła, by tych znajdujących się na hali nie zabrakło dla innych chętnych. Myśląc o obecnej sytuacji, zbiera się jej na płacz, dlatego, zamiast tego woli coś robić.

Przyszłyśmy tutaj pierwszy raz. Wnuczka narysowała laurki dla ukraińskich dzieci, to przy okazji pomogłyśmy przy segregacji

– informuje pani Elżbieta, która wraz z panią Iwoną zakupiły produkty dla dzieci i przyniosły do magazynu.

W pomoc angażują się też sami Ukraińcy. Olek, będąc od wielu lat w Polsce, chce pomagać swoim rodakom w taki sposób, w jaki tylko może. Jego syn w tym czasie walczy na froncie:

Polacy bardzo dużo już pomagają, Ukraińcy, którzy mogą coś zrobić, też powinni tu być.

Podobne zdanie na ten temat ma też Eugeniusz, Ukrainiec od ośmiu lat mieszkający w Polsce. Część jego rodziny pozostała w ojczyźnie, codziennie się z nimi kontaktuje i sprawdza, czy wszystko u nich w porządku. Jak mówi, jego rodzice nie chcą jednak opuścić domu, który sami wybudowali. W tym czasie on, będąc w Polsce, pomaga w punkcie recepcyjnym na MTP.

Wiem, jak jest ciężko, gdy nie zna się języka polskiego, a trzeba coś załatwić. Muszę i chcę im pomóc

– deklaruje Eugeniusz.

By zgłosić się do pomocy w magazynie przy MTP, nie jest konieczne zapisywanie się wcześniej. Wystarczy przyjść do pawilonu numer 4, zgłosić się do osoby w punkcie informacyjnym przy wejściu i zacząć działać. Czas pracy jest dowolny. Nie są wymagane żadne szczególne umiejętności. Dużo komunikatów dotyczących możliwych form pomocy można znaleźć również na Facebooku Międzynarodowych Targów Poznańskich lub Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej okręgu Wielkopolski.

Caritas na MTP

Od 28 lutego na Międzynarodowych Targach Poznańskich działa punkt recepcyjny, w którym działają wolontariusze z Caritasu. Początkowo było to jedyne stanowisko prowadzone przy pomocy działaczy społecznych.

- Początkowo zastanawialiśmy się czy nie będziemy mieć więcej wolontariuszy niż uchodźców. Tak wyglądał pierwszy dzień. Jednak z dnia na dzień przez punkt przewija się coraz więcej osób. Praca tutaj wymaga całodobowej obstawy wolontariuszy. Na jednej zmianie jest kilkanaście osób którzy pomagają na recepcji, magazynie i miejscu sypialnym - powiedział Franciszek Szkudelski, lider wolontariuszy, który pomaga koordynatorce.

Obecnie na targach jest potrzebne głównie bielizna i środki higieny osobistej. W sprawie współpracy np. gastronomicznej można kontaktować się z poznańskim Caritasem: TUTAJ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Każda pomoc ma imię. Kim są wolontariusze, którzy pomagają uchodźcom w Poznaniu? - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto