Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimiera Szczuka: "Nie wiem, po co żyję"

Redakcja
Kazimiera Szczuka spotkała się ze studentami Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej. Dyskusję na temat „Po co żyjemy?” poprowadził Jacek Żakowski.

- Nie wiem, po co żyję. Jestem bezradna wobec tego pytania. Pewnie dla przyjemności i trochę dlatego, że muszę. Trzeba jakoś dobrnąć do końca - mówiła Kazimiera Szczuka, zadziwiając prowadzącego rozmowę Jacka Żakowskiego. - Słyszałem już różne odpowiedzi na to pytanie, ale tak banalnej jeszcze nie było - stwierdził. Ale znana feministka wolała mówić o tym, jak żyć. - Tak, żeby było sprawiedliwie. Kobiety na całym świecie żyją gorzej. My, feministki, chcemy to zmienić. To nie wystarczyło Żakowskiemu. - Pytanie "jak" jest zbyt łatwe. Pytam o sens życia. Cytując Ewę Milewicz: "Pytanie „dlaczego” wykończy każdego" - żartował. - To dzięki niemu można dotknąć fundamentalnych spraw.

-  Kobieta żyje po nic. Żyje po to, żeby urodzić dzieci, które umrą. Przez cały czas trwa w uśpieniu. Mężczyzna budzi się i jest aktywny przez cały dzień w sferze publicznej, natomiast kobieta po wstaniu z łóżka funkcjonuje w uśpieniu w sferze prywatnej - odpowiedziała Szczuka.

- Po co zatem żyją mężczyźni? - pytał dalej Żakowski.
W odpowiedzi usłyszał: - Żeby było fajnie. Mężczyźni powinni jednak przestać się bać, że mogą zostać bez członka, bo kiedy patrzą na kobiety, to ogarnia ich strach przed brakiem penisa.

W drugiej części spotkania z Kazimierą Szczuką rozmawiali studenci. Na początku nie było chętnych do zadawania pytań. - Zachowujecie się jak dzieci, które grzecznie słuchają dyskusji mamy i taty - żartowała, wspominając, że na jej poprzednich spotkaniach na uczelniach zawsze znalazło się 2-3 mężczyzn, którzy wyrażali swoje oburzenie jej słowami. W końcu jednak pojawił się pierwszy głos z auli - głos kobiecy. Studentka pytała o możliwość pojawienia się parytetu w polskim parlamencie. - W naszym kraju parytet jest bardzo popierany, ale zbieranie podpisów na liście społecznej idzie strasznie ciężko - odpowiedziała Szczuka. - Mogłaś przynieść na to spotkanie kartkę i zbierać podpisy - proponował Jacek Żakowski. Szczuka uznała jego pomysł za bardzo dobry i wymyśliła, że w najbliższy poniedziałek poświęci trochę czasu i przyjedzie na SWPS, żeby je zbierać. - Niech pani przyjedzie kiedyś na UW - rzucił ktoś z sali, co od razu zyskało aprobatę.

Kazimiera Szczuka nawiązała również do mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r.  - Bardzo dużo kasy idzie na przygotowania do tego przygłupiastego męskiego Euro 2012: budowy, szkolenia, Orliki. Stwierdziła też, że piłka nożna to narkotyk na masową skalę.

Podkreśliła, że nie chce świata przypominającego ul, w którym kobieta-królowa rządzi trutniami, ale świata współrządzonego przez obie płcie. Póki co, mężczyźni w przeważającej części zajmują miejsca w parlamencie.

„Po co żyjemy?” to cykl rozmów z polskimi psychologami, filozofami, etykami i religioznawcami. Gośćmi spotkań byli do tej pory: Tomasz Jamroziak, psycholog biznesu, nauczyciel jogi i menedżer Instytutu Psychologii Biznesu, Wojciech Eichelberger, psychoterapeuta oraz prof. Tadeusz Gadacz, polski filozof i religioznawca.

Kazimiera Szczuka pracuje w Instytucie Badań Literackich PAN i wykłada gender studies w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Publikuje na łamach m.in. takich pism pism, jak: „Gazeta Wyborcza”, „Res Publica Nowa”, „Teksty Drugie”, „Zadra” czy „Pismo Ośrodka Informacji Środowisk Kobiecych”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto