"Słowa Zbigniewa Szumowskiego: Są (...) wspomnienia, relacje oraz obrazy walk o Poznań pióra radzieckich ich uczestników (niemieccy nie przejawiają większej aktywności w tym zakresie), które zamieścił we wstępie Bojów o Poznań 1945 przez wiele lat były traktowane dosłownie. Tymczasem te relacje i wspomnienia istniały. Jednak z różnych przyczyn nie były one wcześniej znane polskiemu czytelnikowi. W związku z tym przez wiele lat kulisy walk o Poznań znaliśmy tylko z jednej strony. Ta niepełna wiedza przyczyniła się niestety również do tego, że szturm i zdobycie poznańskiej Cytadeli obrosły przez lata w mity i legendy" - pisze we wstępie do książki Michał Krzyżaniak ze Stowarzyszenia Pomost.
Dla osób znających dotychczasowe publikacje wydawnictwa nowy tom będzie miłą niespodzianką. Po całej serii niewielkich objętościowo książek otrzymujemy do rąk 240-stronnicowe dzieło, bogato ilustrowane, często unikatowymi zdjęciami z archiwów. I choć nie zawsze ich jakość jest dobra, to wartość dokumentalna jak najbardziej uzasadnia ich obecność w książce.
Podczas pisania książki autor korzystał z nieznanych wcześniej archiwaliów niemieckich, konfrontując je ze znanymi już źródłami polskimi i rosyjskimi. Były to najczęściej listy m. in. do Niemieckiego Czerwonego Krzyża, rodzin poległych towarzyszy broni oraz relacje spisywane na potrzeby stowarzyszenia Hilfsgemeinschaft ehem. Posenkampfer.
Maciej Karalus przedstawia w publikacji sytuację niemieckiego garnizonu na w połowie lutego 1945 roku (po prawie czterech tygodniach ciężkich zmagań o miasto), rosyjskie przygotowania do szturmu Cytadeli i analizuje działania wojenne dzień po dniu, począwszy od 17 lutego do 23 lutego, kiedy to Fort Winiary został zdobyty, a Poznań wyzwolony.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?