Kibice bili brawo gościom

Zgodnie z planem zakończył się mecz derbowy żużlowej ekstraklasy w Lesznie. Unia pewnie pokonała Polonię Piła.

Goście zjawili się w Lesznie w krajowym zestawieniu, co z góry skazywało młody zespół z Grodu Staszica na porażkę. Już zresztą pierwsze biegi szybko rozwiały jakiekolwiek nadzieje gości na dobry rezultat. Siedem pierwszych wyścigów kończyło się bowiem wygranymi leszczynian i na tablicy wyników widniał rezultat 31:11. Ten siódmy bieg mógł się zakończyć nawet podwójną wygraną, ale Krzysztof Kasprzak jadąc na defektującej maszynie na ostatnich metrach został wyprzedzony przez Rafała Kowalskiego.
Dopiero od 8 gonitwy goście ambitnie starali się dotrzymać kroku gospodarzom. Szczególnie podobał się bojowo jeżdżący Robert Miśkowiak, który w tej części zawodów wygrał dwa biegi. W 14 natomiast walczył tak zaciekle o choćby dwa punkty, że po wyścigu otrzymał owacje na stojąco od obiektywnej leszczyńskiej publiczności. Najciekawszy był jednak 10 wyścig, w którym Rafał Dobrucki po przespanym starcie najpierw minął Tomasza Gapińskiego, a następnie - na trzecim okrążeniu - rozprawił się z Mariuszem Frankowem.
Lepsza postawa pilan w drugiej fazie spotkania była też po trosze efektem zmian, których dokonywał trener Jan Krystyniak. szkoleniowiec ,,Byków’’ wpuścił na tor nawet Oskara Wolsztyńskiego, który także zdobył punkt, nie dając się wyprzedzić Krzysztofowi Pecynie.

Unia Leszno - Polonia Piła 57:33

Polonia: Gapiński 2 (d,2,d,0,0), Kowalski 5 (1,t,2,2,0), Michał Szczepaniak 4 (1,0,2,0,-), Franków 9 (0,2,3,2,2), Pecyna 5 (2,1,1,1,0), Klecha 0 (0,-,-,-,-), Miśkowiak 9 (0,2,3,3,1) Mateusz Szczepaniak (ns).
Unia: Adams 12 (3,3,-,3,3), Łukaszewicz 8 (2,2,1,1,2), Rempała 6+3 (2,1,0,2,1), Baliński 12 (3,3,3,-,3), Dobrucki 10 (1,3,3,3,-), Kasprzak 8 (3,1,1,1,2), Wolsztyński 1 (0,0,1).
Sędziował: Ryszard Bryła (Zielona Góra). Najlepszy czas - 60,8 - Leigh Adams w 1 biegu. Widzów: ok. 12 000

Bieg po biegu

1. Adams, Łukaszewicz, Kowalski, Gapiński (d)

5:1

2. Baliński, Rempała, Mich.Szczepaniak, Franków 5:1 (10: 2)

3. Kasprzak, Pecyna, Dobrucki, Klecha 4:2 (14: 4)

4. Baliński, Gapiński, Rempała, Kowalski (t) 4:2 (18: 6)

5. Dobrucki, Franków, Kasprzak, Mich.Szczepaniak 4:2 (22: 8)

6. Adams, Łukaszewicz, Pecyna, Miśkowiak 5:1 (27: 9)

7. Dobrucki, Kowalski, Kasprzak, Gapiński (d) 4:2 (31:11)

8. Franków, Mich.Szczepaniak, Łukaszewicz, Wolsztyński 1:5 (32:16)

9. Baliński, Miśkowiak, Pecyna, Rempała 3:3 (35:19)

10. Dobrucki, Franków, Łukaszewicz, Gapiński 4:2 (39:21)

11. Miśkowiak, Rempała, Kasprzak, Mich.Szczepaniak 3:3 (42:24)

12. Adams, Kowalski, Pecyna, Wolsztyński 3:3 (45:27)

13. Miśkowiak, Kasprzak, Rempała, Gapiński 3:3 (48:30)

14. Baliński, Łukaszewicz, Miśkowiak, Kowalski 5:1 (53:31)

15. Adams, Franków, Wolsztyński, Pecyna 4:2 (57:33)

Czesław Czernicki
trener
Polonii

Miałem dzisiaj problem, ponieważ Tomek Gapiński mógł dzisiaj z powodu zatrucia nawet nie wystartować. Doktor Bystrzycki na szczęście robił co mógł, by zawodnik mógł pojawić się na torze. Dałem dzisiaj szansę wszystkim zawodnikom, nawet tym z głębokiej rezerwy. Po tym meczu mam więc praktycznie odpowiedź kim pojedziemy w spotkaniu z Zieloną Górą. Moi zawodnicy mieli momenty naprawdę dobrej jazdy.

Robert Miśkowiak
Polonia
Piła

Wiem jak się jedzie na tym torze. W pierwszym biegu przyjechałem dopiero czwarty. Przeregulowaliśmy motocykl i efekt był widoczny. Unia to dobra drużyna, my jechaliśmy w krajowym składzie i było ciężko o korzystny wynik. Gospodarze wygrali zasłużenie.

Jan
Krzystyniak
trener Unii

Przeciwnik nie postawił wysoko poprzeczki. Nie lubię takich spotkań. Dlaczego w drugiej części mecz się wyrównał? Najlepsza nasza trójka oddała po prostu po jednym biegu Oskarowi Wolsztyńskiemu. Chciałem dać szansę temu młodemu zawodnikowi. Nie chcieliśmy za wszelką cenę gromić rywala. Była szansa na pokazanie się drugiej linii naszej drużyny i tak też zrobiłem.

Rafał
Dobrucki
Unia Leszno

Sentymenty zostały na boku i nie było żadnej taryfy ulgowej wobec byłych kolegów klubowych. Byliśmy faworytem. Polonia ma duże kłopoty, przyjechała bez obcokrajowca. To miało znaczenie jeśli chodzi o jakość widowiska. Ale starają się chłopaki jak mogą. Mam problem ze startami, to muszę poprawić.