Na terenie TKKF na poznańskich Winogradach zorganizowano miejsce, gdzie głównie przybysze z Irlandii mogli zaparkować swoje campery. Wielu kibiców, którzy przejechali do Poznania na Euro 2012 rozbiło tutaj także swoje namioty. W sumie nocuje tu ponad 500 osób.
W niedzielne popołudnie mieszkańcy tego międzynarodowego i tymczasowego miasteczka postanowili zmierzyć się w małym turnieju piłkarskim.
- Do turnieju zgłosiło się 12 drużyn, w których grają głównie Irlandczycy, ale są też Niemcy, Chorwaci, Hiszpanie, Polacy – wyjaśnia David, który z notesem w ręku notuje wszystkie wyniki i pilnuje harmonogramu gier. – Nagrodą dla zwycięzców jest darmowe piwo.
Wszyscy powoli szykują się już do opuszczenia Poznania. W poniedziałek Irlandia w swoim ostatnim meczu zmierzy się z Włochami. Większość kibiców zamierza wrócić do kraju dzień później.
- Było naprawdę wspaniale, poznaniacy okazali się przemiłymi ludźmi – mówi Brandon. – Zabieramy ze sobą do Dublina mnóstwo pamiątek związanych z Poznaniem, np. ten szalik Lecha Poznań. Słyszeliśmy, że kibice tej drużyny potrafią wspaniale dopingować. Wszyscy nam mówią, że musimy kiedyś przyjechać na mecz i zobaczyć, jak to wygląda na żywo.
Jego kolega Andrew rozpływa się w zachwytach nad innym Lechem – piwem.
- Jedzenie też macie dobre, chociaż kupowaliśmy to, co dobrze znamy, czyli kebab i pizzę – mówi Andrew. – Wczoraj zamówiliśmy sobie ogromną pizzę, po której nie mogłem się ruszać.
Opowiedzieliśmy Irlandczykom, że mieszkańcy Poznania chcą ich w specjalny sposób pożegnać w poniedziałek na Starym Rynku (czytaj więcej o planowanym pożegnaniu Irlandczyków). Wszyscy zapewnili, że na pewno przyjdą.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?