Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Lecha Poznań piszą list i pytają, czy będą wzmocnienia

RED
Marek Zakrzewski
Fani Poznańskiej Lokomotywy już myślą o kolejnym sezonie. Napisali list otwarty do właściciela Kolejorza i prezesów. Oto jego treść:

Szanowny Pan
Piotr Rutkowski
Członek Zarządu ds. Sportu
KKS Lech Poznań SA

Szanowny Panie Prezesie!

Minął właśnie niezwykle burzliwy sezon dla Kolejorza, czas więc nie tylko na podsumowania, ale i na spojrzenie w przyszłość. O ile wnioski nasuwają się same, a błędy są widoczne aż nadto, dlatego oszczędźmy sobie udowadniania dlaczego przegraliśmy walkę o mistrzostwo. Licząc na to, że rozsądny Zarząd nie popełni więcej tych samych błędów i dokonał stosownych egzorcyzmów, aby ustrzec się od zgubnej magii iberyjskich szamanów, czas na ważniejsze pytanie. Co dalej?

Postawmy sprawę jasno. Jest Pan jednym z ważniejszych maszynistów naszej "Lokomotywy", a mając na względzie fakt, iż jest Pan z pewnością w stałym kontakcie z zawiadowcą stacji "Bułgarska", chcielibyśmy wiedzieć na co możemy liczyć w nadchodzącym sezonie. Przejazd kolejką górską mamy już za sobą. Wydaje się, że to najlepszy moment, aby nasza poznańska bana nabrała rozpędu na tyle, żeby z siłą ekspresu przejechać swoją trasę nie tylko po Polsce, ale i zawiozła nas w piękną podróż po Europie. Oby tylko nie zatrzymać się na wstydliwej stacyjce gdzieś na stepach Akermanu, na podkaukaziu, czy innej, choć z pewnością urokliwej, piłkarskiej azjatyckiej bocznicy.

Wiele kilometrów po różnych torach już przejechaliśmy, a pasażerowie wydają się być zmęczeni wiecznymi obietnicami kierownika składu, że wciąż budujemy tory, modernizujemy skład, a wydatki miast iść na infrastrukturę idą na niebotyczne wynagrodzenia związkowców spod znaku piłki, żelu i odzieżowych dyskontów.

Czytaj także: Kolejorz zagra sparing z Hamburgerem SV

Przyznajemy, niektórzy zasuwają aż miło. Rzecz w tym, żeby wszystkim chciało się tak samo, a tym, którzy nie lubią ciężkiej pracy zaproponować dajmy na to obiady na jakimś polskim dworcu, lub też, w przypadku większego poczucia humoru - dalszą pracę.

Dlatego zadajemy jedno, bardzo proste pytanie. Będą stosowne fundusze na wzmocnienia i szansa na wykorzystanie wysokiego współczynnika czy pozostaje nam udać się na festiwal "ciuchci" do Wolsztyna? Tam też jest fajnie, a ludzie za Kolejorza dadzą się pokroić, jednak oczekujemy czegoś więcej.

Pytanie ważne, na dziś najważniejsze. Dlatego jeśli zechce Pan odpowiedzieć znanymi frazesami, radzimy nie tracić czasu. Tego już za bardzo maszyniści chyba nie mają. Pozostaje nam liczyć na to, że refleks, jako niezbędny przymiot tego zacnego zawodu u Pana nie zawodzi i dostrzeże Pan, że pasażerowie z części podróżnej (kibice) coraz bardziej napierają na przedział kierownika pociągu.

Z poważaniem,
Niebiesko - biali pasażerowie!


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
GŁOS.TV - filmy z Poznania i regionu [Lubię to!]
Indeks dla ZEBRY - strefa studenta na Poznań Nasze Miasto [Lubię to!]
Bułgarska.pl - wszystko o Kolejorzu [Lubię to!]
Droga do Euro 2012 - wielkie poznańskie odliczanie do Euro 2012 [Lubię to!]
Konkursy - baw się z nami i wygrywaj nagrody


Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kibice Lecha Poznań piszą list i pytają, czy będą wzmocnienia - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto