Wtorkowy mecz reprezentacji Polski z Irlandią na Inea Stadionie przy ul. Bułgarskiej oglądało 31 094 widzów. Do kompletu zabrakło zatem około 10 tysięcy miejsc. Mimo to wiele osób przez całe 90 minut musiało oglądać mecz, stojąc na schodach, bo nie mieli gdzie siedzieć. Dotyczy to części kibiców mających bilety na drugą kondygnację I trybuny.
Jedną z takich osób jest pani Kasia i jej pięcioosobowa rodzina, która poinformowała nas o sprawie.
- Niestety, na stadionie spotkała nas niemiła niespodzianka – opisuje pani Kasia. – Okazało się, że miejsca w trzech rzędach są zajęte przez dziennikarzy, a na moim bilecie widniał akurat ten rząd. Ludzie nie wiedzieli co robić, zaczęli kłócić się o miejsca. I tak oto przez cały mecz około 30 osób stało na schodach, przeszkadzając osobom w innych sektorach. Nawiasem mówiąc, byliśmy wyzywani od „buraków” itp.
Pani Kasia zapewnia, że starała się rozwiązać problem, wzywając na pomoc stewardów, ale ci także nie wiedzieli, co robić.
- Organizator powinien jakoś rozwiązać tę sprawę, ponieważ nie po to płaciłam za pierwszą kategorię, aby stać na schodach i być popychana przez przechodzące osoby do toalety – nie kryje żalu pani Kasia.
Zobacz: Problemy z biletami na meczu Polska - Irlandia [wideo]
Za organizację meczu odpowiadał Polski Związek Piłki Nożnej. Jak się okazuje, osób, które skarżą się na organizację meczu, jest więcej.
- Otrzymaliśmy już sygnały o tej sprawie i zapewniam, że wszystkie poszkodowane osoby mogą liczyć na zwrot pieniędzy za bilety. Muszą w tej sprawie skontaktować się z portalem kupbilet.pl, który odpowiadał za dystrybucję biletów – wyjaśnia w rozmowie z MM Poznań Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.
Ile dokładnie osób mogło nabyć bilety na miejsca zajęte przez dziennikarzy, nie wiadomo. Teoretycznie mogło to być nawet 400 osób, bo tyle mieści trybuna prasowa na poznańskim stadionie.
Zobacz też: Polska - Irlandia 0:0 [zdjęcia kibiców]
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?