W niedzielę, 3 kwietnia na Golęcinie miał się odbyć pierwszy mecz nowego seoznu I ligi żużlowej pomiędzy PSŻ Lechma Poznań a GTŻ Grudziądz, ale spotkanie przeniesiono do Grudziądza. Przypomnijmy, że PSŻ sp. z o. o. – spółka będąca właścicielem poznańskiej drużyny żużlowej nie porozumiała się w sprawie wynajęcia stadionu TS Olimpia od Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego. W efekcie władze klubu były zmuszone zgłosić do rozgrywek I ligi stadion w Rawiczu i jeśli nic się nie zmieni, to właśnie tam będą występować w roli gospodarzy żużlowcy PSŻ.
Taka sytuacja oczywiście nie podoba się poznańskim kibicom, którzy w niedzielny poranek spotkali się na stadionie, aby wyrazić swój sprzeciw wobec tej sytuacji.
- Żużel na Golaju! Żużel na Golaju! – skandowali fani ubrani w żółto-czarne barwy.
Na płotach wokół stadionu zawisły też transparenty z napisami m.in. „Golaj dla kibiców”, „Zawsze tam gdzie Skorpiony, zawsze sercem na Golaju”.
- Jeśli mecze będą rozgrywane w Rawiczu, na pewno będzie nas tam jeździć znacznie mniej niż na Golęcin – tłumaczy Tomasz D. Klichowicz, prezes Stowarzyszenia Sympatyków Sportu Żużlowego „Skorpiony”. – Jaką poznańską rodzinę będzie stać, aby zapłacić za bilety i jeszcze podróż do Rawicza?
Z kibicami na miejscu rozmawiał Jarosław Lewandowski, wiceprezes PSŻ sp. z o. o.
- Walczymy o to, żeby jednak jeździć w Poznaniu i zrobimy wszystko, aby to się udało, bo nigdzie indziej nie żyje się w takiej symbiozie i przyjaźni, jak właśnie zawodnikom i kibicom poznańskiego żużla – mówił Lewandowski, który jednocześnie dziękował kibicom za to, że zawsze byli blisko klubu. – Dziękuję za to, że pomagacie w sprzątaniu i przygotowaniu stadionu, a po zawodach zabieracie z trybun śmieci i wyrzucacie je do kubłów. To jest właśnie poznańska gospodarność.
Powodem braku porozumienia w sprawie wynajęcia stadionu są oczywiście pieniądze. Władze klubu tłumaczą, że nie są w stanie zgodzić się na zbyt wysokie warunki wysuwane przez przedstawicieli stowarzyszenia, którzy chcą m.in. czerpać zyski z gastronomii i sprzedaży klubowych gadżetów na stadionie. W czasie spotkania z kibicami Lewandowski mówił też o innych sporach z Poznańskim Stowarzyszeniem Żużlowym.
- To jest nie do przyjęcia, aby osoba, która formalnie za nic nie odpowiada, miała o wszystkim decydować w czasie zawodów – mówił wiceprezes klubu. – Nie może też być tak, że członkowie stowarzyszenia, którzy płacą miesięcznie 20 zł składki, otrzymywali za darmo karty VIP-owskie na cały sezon.
Kibice wierzą władzom klubu.
- Uważamy, że za zamieszanie odpowiada Poznańskie Stowarzyszenie Żużlowe, które ma za wysokie wymagania – mówi Tomasz D. Klichowicz. – Co zrobimy, jak nie będzie porozumienia? Nie wiem, może przyjedziemy po nich z taczkami?
Co na to Poznańskie Stowarzyszenie Sportowe? Wiesław Lech, prezes stowarzyszenia, nie chce na temat obecnej sytuacji rozmawiać przez telefon, ma się z nami spotkać w poniedziałek.
Pierwszy mecz w Rawiczu w roli gospodarzy żużlowcy PSŻ mają rozegrać 25 kwietnia, chyba, że do tej pory skonfliktowane strony jednak zdołają osiągnąć porozumienie
Kibice i władze PSŻ sp. z o. o. liczą, że ostateczny kres sporom ze stowarzyszeniem przyniesie przejęcie należącego do policji stadionu przez miasto. Ma to nastąpić podobno już w czerwcu.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
Czytaj też: |
Koniec absurdów z żużlem na Golęcinie? Policja wydaje negatywną opinię o własnym stadionie, a PSŻ sp. z o. o. nie może dogadać się ze stowarzyszeniem... PSŻ Poznań. |
Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia 6, 7, 8 maja 2011 Stara Rzeźnia |
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?