W Poznaniu we wtorek od samego rana trwają warsztaty z przedstawicielami kibiców reprezentacji Włoch, Chorwacji i Irlandii, którzy w czasie Euro 2012 będą mieli w mieście swoje specjalne ambasady.
- To takie punkty, w których kibice mogą uzyskać wszystkie niezbędne informacje od innych kibiców ze swoich krajów – wyjaśnia Dariusz Łapiński, koordynator współpracy z kibicami. – Teraz we wszystkich miastach – gospodarzach Euro 2012 organizujemy takie warsztaty, które ich uczestnicy przekażą swoim rodakom. Dla kibiców najbardziej wiarygodnym źródłem informacji są przecież inni kibice. Jednocześnie my też mamy szansę dowiedzieć się, jakie są ich oczekiwania wobec miast organizujących Euro.
Najwięcej pytań dotyczyło zakwaterowania oraz transportu publicznego w poszczeólnych miastach.
- Kibice narzekają, że ceny noclegów są za wysokie i apelują o ich obniżenie – przyznaje Łapiński. – Wszyscy pytają też o funkcjonowanie komunikacji miejskiej, jak można dojechać do stadionu, strefy kibica itd. Pojawiło się też zaskakujące pytanie o to, czy np. w Poznaniu są miejsca niebezpieczne, których trzeba unikać. Przedstawiciel Poznania aż nie wiedział, co powiedzieć, bo do głowy mu nie przyszło, że może być takie miejsce.
O ile wysokie ceny noclegów mogą sprawić, że kibice spędzą u nas mniej czasu, o tyle wysokie ceny biletów lotniczych działają dokładnie odwrotnie.
- Ryanair właśnie ogłosił, że ceny przelotów do Polski w czasie Euro 2012 będą o 100 proc. wyższe, a to oznacza, że np. Irlandczykom nie będzie się opłacało po każdym meczu wracać do siebie i zostaną w Poznaniu na tydzień albo dłużej – wyjaśnia Łapiński.
Dzięki warsztatom także władze miast mają okazję dowiedzieć się, czego można się spodziewać po kibicach danej drużyny, np. Chorwaci zapowiedzieli, że bardzo wielu z nich chce przyjechać do Poznania własnymi samochodami. Cały czas trudno oszacować, ilu kibiców możemy się spodziewać podczas Euro 2012 w stolicy Wielkopolski.
- Szacujemy, że z samych Włoch może przyjechać około 5 tysięcy osób, ale trzeba pamiętać, że bardzo wielu naszych rodaków mieszka w Niemczech, skąd jest bardzo blisko do Poznania – zauważa Andrea Palmieri, kibic z Bolonii, który jest zadowolony z tego, co na razie zobaczył w naszym mieście. – Po powrocie przekażę innym kibicom, że Poznań będzie gotowy do Euro, że to piękne miasto i że będziemy się tu wspaniale bawić. Mamy tylko nadzieję, że latem będzie u was cieplej niż teraz.
Najwięcej kibiców ma przylecieć z Irlandii.
- Ostatni raz graliśmy na tak dużej imprezie w 2002 r. w Japonii – mówi Garrett Mullan z Irlandii. – Wtedy pomimo wysokich kosztów przelotu naszych kibiców poleciało tam około 7 tysięcy. Myślę, że do Poznania wybierze się około 25 tysięcy fanów, ale może więcej, bo wielu Irlandczyków ma przyjaciół – Polaków, którzy być może pomogą im załatwić więcej biletów.
Wtorek został poświęcony na warsztaty, w środę kibice będą zwiedzać Poznań – m.in. stadion, lotnisko, dworzec oraz plac Wolności, gdzie będzie znajdowała się Strefa Kibica.
Czytaj też: |
Irlandzcy kibice będą mieć własną wioskę nad Maltą Na czas Euro 2012 w pobliżu Term Maltańskich powstanie camping dla 10 tysięcy kibiców z Irlandii. |
**
**
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?