Już ponad rok mija od ostatniego seansu w kinie Malta, mieszczącego się dotychczas w budynku należącym do kurii na poznańskiej Śródce. Przez ponad 50 lat działalności kino zyskało miano kultowego, przychodziło się tu zobaczyć ambitne filmy, których próżno szukać w sieciowych multipleksach.
Właściciel budynku w miejscu kinowych sal wolał jednak zorganizować siedzibę Katedralnej Szkoły Chóralnej, i w maju 2010 roku, po seansach „Kołysanki” i „Przerwanych objęć” kino ostatecznie zakończyło działalność.
Jak mówił wówczas szef Malty, Robert Dorna – nie mówimy „żegnaj”, tylko „do widzenia”, bo wydawało się wówczas tylko kwestią czasu, kiedy kino przeniesie się do niewykorzystanych wnętrz Domu Tramwajarza, po tym jak upadł działający w tym miejscu „Amarant”.
Sprawa wydawała się prosta, zwłaszcza, że budynek od Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych trafił pod skrzydła Estrady Poznańskiej. Żadnych konkretów nie udało się jednak ustalić, i budynek po kinie Amarant stoi pusty aż do dziś, a bezdomna Malta nie ma gdzie się podziać.
Padały różne alternatywne lokalizacji kina, mówiło się nawet o pomieszczeniach Fortu II, ale ich dostosowanie do wymogów byłoby nieopłacalne. Jeszcze we wrześniu 2010 roku pojawiła się też koncepcja przeniesienia kina do pomieszczeń w kamienicy przy ul. Rybaki.
Robert Dorna studził jednak wtedy przedwczesny optymizm kinomaniaków, ucieszonych wizją kina w tym miejscu, bo jak się okazało, na drodze jego powstania stanęły urzędnicze procedury. Adaptacja pomieszczeń na potrzeby kina wiązała się, w świetle prawa, z uzyskaniem decyzji o warunkach zabudowy, a to postawiło szansę na powodzenie inwestycji pod dużym znakiem zapytania.
Okazuje się jednak, że od tego czasu sprawy wyszły już niemal na ostatnią prostą. W Wydziale Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta od drugiej połowy maja leży bowiem wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. A to oznacza, że jeśli nie będzie po drodze żadnych komplikacji, jeszcze przed końcem lipca nie powinno być już żadnych formalnych przeszkód przed budową nowego kina. Czego możemy się spodziewać po nowej-starej Malcie?
– Chętnie porozmawiam, jak już całą tę urzędniczą machinę będę miał za sobą, a wszystkie decyzje na piśmie – mówi krótko Robert Dorna.
Nie wiadomo, czy kino przy Rybakach 6 będzie nadal nosiło słynną nazwę, ani jakie będzie duże. Najprawdopodobniej też nie będzie w nim już dwóch sal, jak to było w dotychczasowym budynku na Śródce. Dla wielu fanów dawnego kina najważniejsze będzie jednak z pewnością to, że być może wreszcie skończy się długi serial z poszukiwaniem siedziby kultowej Malty.
Czytaj także: |
Kino Malta ruszy na nowo we wrześniu? Taką nadzieję ma wiceprezydent Sławomir Hinc, jednak negocjacje z szefem kina Malta jeszcze się nie rozpoczęły. |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?