Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy pogrzeb Mateusza Murańskiego? Szok po śmierci 29-letniej gwiazdy freak fight FAME MMA i High League 8.04 2023

(k)
media-press.tv/Telemagazyn
Śmierć 29-letniego Mateusza Murańskiego wywołała wielki szok w środowisku FAME MMA i High League, a także wśród jego przyjaciół i znajomych z telewizyjnego ekranu. Okoliczności, w jakich zginął popularny wojownik gal freak fight i serialowy aktor, nie do końca są znane. Kiedy odbędzie się pogrzeb Mateusza Murańskiego? Jacek Murański zapowiedział, że pogrzeb będzie miał formę ceremonii. Na razie wciąż trwają czynności służące poznaniu przyczyn śmierci zawodnika KSW.

Kim był Mateusz Murański?

Mateusz Murański pochodził z Wałcza, urodził się w 1994 roku. Był absolwentem Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Stał się jedną z najbardziej popularnych postaci środowiska freak-fighterów. Zanim został wojownikiem w oktagonie, rozgłos przyniósł mu udział w serialach "Na sygnale", "Echo serca", czy "Ojciec Mateusz", ale przede wszystkim rola Adriana "Adka" Barskiego w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Zagrał także rolę kibica w filmie "IO" Jerzego Skolimowskiego.

- No to czas na galę Oscarów w Los Angeles. Tam mnie jeszcze nie było. Czy Hollywood jest na mnie gotowe??? PS. Spełniajcie swoje marzenia, bo warto! GALA ROZDANIA OSCARÓW???? BĘDĘ TAM!!! - napisał Mateusz Murański w mediach społecznościowych, gdy film "IO" został nominowany w 2023 roku do Oscara w kategorii filmów nieanglojęzycznych.

Największą sławę zyskał jednak, gdy wszedł do oktagonu, tocząc walki z innymi freak fighterami na galach takich organizacji jak FAME MMA, High League, FEN, PRIME i MMA Attack.

Momentem przełomowym okazał się konflikt z Arkadiuszem Tańculą. W maju 2021 roku doszło do ich walki na FAME MMA 10. Murański przegrał na punkty, ale zdobył serca publiczności wielką determinacją i odpornością na ciosy. To po tym występie popłynęły w jego kierunku kolejne oferty. Gala FEN 34 zakończyła się jego wygraną w starciu z "Epic Cheat Mealem", a na Elite Fighters zwyciężył aż dwukrotnie - z "Warszawskim Dresikiem" i "Mielonidasem".

Pojawił się także na gali w Tauron Arenie Kraków. 14 maja 2022 roku rywalem był Alan „Alanik” Kwieciński, a "Muran" wygrał ją niejednogłośną decyzją sędziów. Ostatnią walkę Mateusz Murański stoczył 10 grudnia 2022 roku podczas gali High League, gdy przegrał z Pawłem "Scarfacem" Bombą.

Jak zmarł Mateusz Murański?

Mateusz Murański zmarł 8 lutego 2023 roku. Jego ciało znaleziono w domu w Gdyni. Nieoficjalnie wiadomo, że odkrył je zaniepokojony ojciec, który nie mógł dodzwonić się do syna i przyjechał na miejsce zdarzenia.

Okoliczności śmierci Mateusza Murańskiego pozostają na razie niewyjaśnione. "Fakt" skontaktował się z Prokuraturą Okręgową w Gdańsku, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.

– Otrzymaliśmy zgłoszenie ujawnienia zwłok w mieszkaniu, ujawnienia dokonał członek rodziny, który nie mógł się skontaktować z mężczyzną, na miejscu prowadzone były czynności z udziałem prokuratora i biegłego lekarza. Na miejscu nie stwierdzono, by do śmierci przyczyniły się osoby trzecie – powiedziała "Faktowi" prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Co było przyczyną śmierci Murańskiego?
Prawdopodobną przyczyną śmierci Mateusza Murańskiego była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Prokuratura przedstawiła wstępne wyniki sekcji zwłok 29-latka.

Zlecone zostały dalsze badania: toksykologiczne i histopatologiczne - przekazała RMF FM Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Kiedy odbędzie się pogrzeb Mateusza Murańskiego?

Prokuratura czeka na opinie biegłych, a następnie zamierza przeprowadzić sekcję zwłok. Na razie trwają czynności wyjaśniające, dlatego data pogrzebu Mateusza Murańskiego nie została jeszcze ustalona. Gdy to nastąpi, poinformujemy o tym w tym miejscu, aktualizując materiał.

To nie będzie pogrzeb, lecz ceremonia. Mateusz był pełnym radości człowiekiem i na pewno by chciał, żeby ta ceremonia miała w sobie też dużo optymizmu - wyjaśnił ojciec 29-latka Jacek Murański w rozmowie z portalem Salon24.

Za miesiąc miała się odbyć walka Marcina Najmana z Jackiem Murańskim. Z uwagi na śmierć Mateusza wiadomo, że zostanie ona przełożona. Jacek Murański także grywał epizody w serialach i został zawodnikiem występującym na freak fightowych galach.

Teraz pod gdyńskim domem Mateusza fani zapalają znicze, by w ten sposób uczcić pamięć po nim.

Śmierć Mateusza Murańskiego odbiła się głośnym echem w całej Polsce. Głos zabrało wielu celebrytów i sportowców. Wśród nich jest Izu Ugonoh, były pięściarz, który zamieścił emocjonalny wpis w mediach społecznościowych.

- Dopóki nie jesteś bogaty, piękny albo nie umrzesz, nikt się tobą nie przejmuje. Spoczywaj w pokoju, M.M. - napisał na Instagramie Izu Ugonoh.

W rozmowie ze sport.pl znany freak fighter Don Kasjo, który stoczył jedną z walk z Murańskim, powiedział, że ma nadzieję, iż "jego śmierć będzie przestrogą dla środowiska freakowego, a nawet całego showbiznesu".

FAME MMA: Czekał na niego kontrakt na 5 lat

Organizacja FAME MMA zamieściła na swoim profilu na Instagramie pożegnanie Mateusza Murańskiego wraz z filmem na jego cześć. Tekst możecie przeczytać poniżej, a film obejrzeć w naszej galerii.

Pożegnalne słowa od FAME MMA
"Mateusz niedawno dowiedział się, że film „IO” Jerzego Skolimowskiego, w którym zagrał jedną z ról, został nominowany do Oscara. Na mailu czekał na niego nowy kontrakt na 5 walk. Jego kariera aktorska nabierała tempa. Miał rodzinę, plany, perspektywy. Całe życie stało przed nim otworem. Mateusz miał 29 lat. Kochał i był kochany.

Ciężko to wszystko zrozumieć. Ciężko w to uwierzyć. Jeszcze ciężej się z tym pogodzić, ale Mateusza nie ma już z nami.

Wielu z Was kojarzy go z kontrowersji i mocnych potyczek słownych. My poznaliśmy jego prawdziwą twarz - wesołego chłopaka, z uśmiechem przyklejonym od ucha do ucha. Za każdym razem, gdy mijaliśmy się w hotelowym korytarzu lub spotykaliśmy przy scenie, można było z nim pożartować, pośmiać się. Każdego traktował tak samo. Nie hierarchizował ludzi. Naszą ostatnią rozmowę zapamiętałem bardzo dobrze. Minęliśmy się w korytarzu łódzkiej Atlas Areny, zaraz po przegranej walce z Arkiem Tańculą. Mateusz był pełen pokory i spokoju. Wiedział, gdzie popełnił błąd. Przyjął tę przegraną z godnością. Nie szukał usprawiedliwień. Przyznał się, że już dzień przed walką czuł zbyt duży spokój. Czuł, że coś jest nie tak. Staliśmy tak przez moment, analizując przebieg walki. Na koniec zamilkł na chwilę, spojrzał na mnie, uśmiechnął się szeroko i powiedział „Zobaczysz następnym razem. Zaskoczę wszystkich!”.

Taki był dla nas. Takiego go właśnie zapamiętamy.
Żegnaj Mati.

Rodzicom Mateusza i jego najbliższym, składamy najszczersze wyrazy współczucia. Mateusz był częścią FAME i pozostanie na zawsze w naszych sercach".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto