Już po raz kolejny WSNHiD w Poznaniu zorganizowała spotkanie z cyklu "Po co żyjemy?". Celem tych spotkań, jak twierdzą sami organizatorzy, jest wywołanie twórczej dyskusji na temat świadomego i pożytecznego życia, a także zainspirowanie słuchaczy do odkrywania własnego potencjału.
Gościem kolejnego spotkania na WSNHiD był Wojciech Eichelberger, ceniony psycholog i psychoterapeuta, a także pisarz. Daleko mu jednak do freudowskiego stwierdzenia, że celem życia jest śmierć. Nic więc dziwnego, że gdy prowadzący spotkanie Jacek Żakowski zadał mu główne pytanie spotkania, Wojciech Eichelberger nawet przez chwilę nie zastanawiał się nad odpowiedzią.
- Celem życia jest życie właśnie. Jest to jego sens, a sens życia jest w życiu - powiedział.
Żakowski jednak nie dał się zbić z tropu tak jednoznaczą i szybką odpowiedzią. Drążył więc dalej podnosząc argument, że przecież każdy z nas coś posiada coś, chociażby stanowisko pracy. Każdy z nas więc prędzej czy później zastanawia się, czemu i czy na pewno na to zasłużył.
- To nie chodzi o to, żeby po prostu żyć lub by żyć byle jak - uzupełnił swoją wypowiedź Eichelberger. - Trzeba obudzić się do swego życia. Jeśli człowiek zadaje sobie pytanie "po co mam żyć" to znaczy, że jeszcze nie doświadczył, czym to życie jest. Ono jeszcze nie zagarnęło takiego człowieka.
Eichelberger zwracał uwagę, że ważniejsze jest inne pytanie niż "po co".
- To jest bardzo ciekawe, że większość ludzi odkrywa odpowiedź na pytanie "o co chodzi w życiu" wtedy, kiedy dotkną dna rozpaczy, kiedy mają poczucie, że dotychczasowa strategia życiowa i wszystko, co osiągnęli obróciło się w niwecz. Wtedy stają jak gdyby w nagiej egzystencji, odarci ze wszystkiego, wobec siebie i wobec świata - tłumaczył psychoterapeuta. - Wówczas muszą sobie zadać pytanie "a kim ja jestem bez tego wszystkiego", komu przytrafiło się to życie, które teraz tak bezpowrotnie przemija. To jest dla wielu ludzi ten moment, gdy otwiera się brama życia przed nimi. Już na zawsze pozostają zmienieni i nie muszą pytać "po co". Oni po prostu są.
Gościem następnego spotkania, które odbędzie się 13 maja, będzie Krystyna Janda.
Czytaj też: |
Feminizm w ogniu pytań o sens życia Jeśli ktoś chciał usłyszeć od Kazimiery Szczuki po co żyjemy, to mógł się zawieść. Ci jednak, którzy nastawili się na intelektualną dyskusję - byli zadowoleni. |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?